Zakaz zgromadzeń równoległych, wyłączenie spod ochrony ustawy zgromadzeń liczących mniej niż 15 uczestników oraz brak zgodności z międzynarodowymi standardami wypracowanymi w orzecznictwie ETPC - to tylko niektóre wady ustawy o zgromadzeniach, które wskazuje Fundacja Helsińska.

Opinia amicus curiae dotyczy wniosków do Trybunału Konstytucyjnego (sygn. K 44/12) o zbadanie konstytucyjności niektórych przepisów prawa o zgromadzeniach.

Zdaniem jej autorów zakaz organizowania zgromadzeń równoległych, który wszedł w życie listopada 2012 r. był jedynie doraźną interwencją w sprawie zamieszek, jakie miały miejsce w trakcie obchodów Święta Niepodległości w 2011 r., nieuzasadnioną z prawnego punktu widzenia. Zgodnie z art. 6 ust. 2b ustawy zgromadzenia zwoływane przez dwóch lub większą liczbę organizatorów w tym samym czasie, miejscach lub na trasach przejścia, które są tożsame lub częściowo się pokrywają, mogą się odbyć, pod warunkiem, że można je oddzielić bądź zapewnić, że ich przebieg nie będzie zagrażał życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu. Jeśli takie oddzielenie nie jest możliwe, organ gminy musi niezwłocznie wezwać organizatora później zgłoszonego zgromadzenia do zmiany jego terminu, miejsca lub trasy przejścia. W przypadku odmowy organ gminy wydaje zakaz zgromadzenia.

W opinii fundacji tego rodzaju procedura narusza międzynarodowe standardy w dziedzinie wolności zgromadzeń wyznaczone przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. W orzecznictwie trybunału zwraca się bowiem uwagę, że hipotetycznego ryzyka naruszenia porządku publicznego ani obecności wrogo nastawionej publiczności nie można uznać za uzasadnione podstawy do zakazu odbycia pokojowego zgromadzenia. Jak przypominają autorzy opinii, to na państwie ciąży obowiązek zapewnienia ochrony organizatorom i uczestnikom demonstracji, gdyż tylko w ten sposób można zagwarantować wolność zgromadzeń.

Zastrzeżenia Fundacji Helsińskiej budzi także wyłącznie spod ustawowej ochrony zgromadzeń liczących mniej niż 15 uczestników. Takie ograniczenie nie znajduje uzasadnienia w konstytucji, która nie uzależnia przyznania osobom wolności zgromadzeń i związanej z tym ochrony ze strony państwa od odpowiedniej liczby uczestników. Co więcej w ustawie zasadniczej nie ma mowy o tym, że wolność zgromadzeń może być realizowana tylko kolektywnie, pod warunkiem zebrania odpowiedniej liczby demonstrantów.

Eksperci fundacji krytykują również obecną konstrukcję postępowania odwoławczego od decyzji zakazującej zgromadzenia oraz przepisy, które uniemożliwiają organizowanie zgromadzeń osobom niemającym pełnej zdolności do czynności prawnych.