Prezes Trybunału Konstytucyjnego, spadek z pozycji 13.

Obrońca praw człowieka w trudnej roli prezesa Trybunału Konstytucyjnego, który – jak wielokrotnie wskazywał – nie jest trybunałem ludowym, ale sądem nad prawem. W obliczu światowego kryzysu odważnie podkreślał, że trybunał nie może orzekać w zupełnym oderwaniu od stanu finansów państwa. Profesor Rzepliński to także obrońca sędziów, a to w jego ocenie najpiękniejszy z zawodów prawniczych. „Politycy sami inicjują postępowania albo są jego przedmiotem, więc w naturalny sposób – jeśli wyrok jest nie po ich myśli – to jest jak w filmach Barei” – mówił, broniąc postawy sędziego Igora Tulei (po wygłoszeniu przez niego uzasadnienia, które nie spodobało się politykom). Jest propagatorem idei włączenia środowisk prawniczych do trybu wybierania sędziów TK, co znalazło swój wyraz w projekcie nowej ustawy o trybunale skierowanej do Sejmu.