Wywiad z Joanną Agacką- Indecką, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej, przeprowadzony przed Nadzwyczajnym Krajowym Zjazdem Adwokatury, który odbył się w dniach 6-7 marca 2010 pod hasłem "Debata o stanie Państwa".

Jak można scharakteryzować drogę jaką obecnie podąża Adwokatura?

Nasz samorząd prezentuje absolutnie krystaliczne stanowisko, że nie akceptuje jego przymusowej likwidacji. Taki wniosek wynika z uchwał Okręgowych Rad Adwokackich, wydanych przed zwołanym na sobotę 6 marca Nadzwyczajnym Krajowym Zjazdem Adwokatury. Oznacza to, że cenimy sobie formułę demokratycznego organizowania się i niezależność. Warto zauważyć, że podobne podejście reprezentują radcowie prawni.

Przez ostatnie lata w działaniach władz samorządu i w uchwałach izb zauważalna jest wyraźnie tendencja do reformowania Adwokatury, a poprzez to zwiększenia skuteczności i sprawności działania jej organów, oraz tendencja do konsekwentnego podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Z punktu widzenia niewątpliwie istotnych, wskazywanych przez adwokatów reform, połączenie zawodów miałoby marginalne znaczenie. Nie przyniesie ono tych właśnie zmian, których potrzebę widzi środowisko adwokackie. A chodzi na przykład o potrzebę głębokich reform w zakresie postępowania dyscyplinarnego. Wielu ministrom sprawiedliwości prezentowaliśmy nasze propozycje, dopracowane i to w formie nawet konkretnych projektów przepisów ustawy Prawo o adwokaturze. Część udało nam się przeprowadzić – w tym jawność postępowania dyscyplinarnego w fazie rozprawy. Teraz, kiedy Minister Sprawiedliwości sam zwrócił się do nas o przeprowadzenie znacznie dalej idącej reformy, wiem że jest niepowtarzalna okazja na wprowadzenie wielu kolejnych zmian.

Jakie zmiany już zaszły w Adwokaturze od czasu, gdy objęła Pani Prezes swoją funkcję?

Warto podkreślić, że Adwokatura niezmiennie ceni sobie swoją niezależność, ale jest otwarta dziś na reformy prowadzone na podstawie rzetelnej debaty, wolnej od populizmu zabijającego dzisiaj dobre projekty prawa. Tak naprawdę to adwokaci byli już od dawna gotowi na zmiany, ale znaczne upolitycznienie wszelkich dyskusji w kraju powstrzymywało nasze reformatorskie zapędy. Deklaracja Ministerstwa Sprawiedliwości powoduje, że wpisujemy się obecnie w pewne założenia rządowe.

Środowisko adwokackie po latach ataków jest środowiskiem realistów i precyzyjnie odczytuje intencje resortu sprawiedliwości. Hasło „zawieszam prace nad ustawą o zawodzie adwokata” nie wywołało radosnego entuzjazmu, ale polepszyło atmosferę i skierowało debatę na właściwą, choć niełatwą drogę. Uważamy bowiem, że decyzja ministra oznacza, że teraz jest czas dla przedstawicieli obydwu zawodów na działanie i debatę, zaś Minister oczekuje jej efektów. Bardzo też cieszy mnie, że Adwokatura przestała poddawać się dominacji polityków. Przez kilka ostatnich lat, raczej z przymusu niż z chęci, adwokatura zajęta była walką o kształt własnej ustawy. Dzisiaj nie daje się zepchnąć z konsekwentnej drogi: analizy legislacji w sferze pozazawodowej, organizowania znaczących akcji bezpłatnej pomocy prawnej (z masowym udziałem adwokatów i aplikantów), a także z opracowywania opinii o funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości – w tym kwestiach najbardziej istotnych i drażliwych jak wysokie koszty sądowe, przewlekłość postępowania, model sędziowskiego awansu.

Cieszy mnie też znaczny napływ do Adwokatury młodych ludzi. Młodzi adwokaci są racjonalnie myślącymi, ceniącymi tradycję zawodu adwokata, a przy tym jasno wypowiadający swoje zdanie. Mimo dążenia do nowoczesności, formuła samorządu jest dla nich niezwykle cenna. Mają świadomość, że jest ona także ochroną dla praw ludzi, których reprezentują. I to napawa optymizmem.

Czy Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Adwokatury będzie poświęcony zagadnieniu połączenia zawodów adwokata i radcy prawnego?

Nadchodzący Zjazd nie odbywa się pod hasłem „Połączenie zawodów”, ale „Debata o stanie Państwa”. Wśród zjazdowych kwestii połączenie jest jednym z wielu zagadnień ponieważ, tak jak wspomniałam, nie ma to zasadniczego znaczenia w procesie reformy Adwokatury.

Zmiany jakie chcemy zaproponować będą dotyczyć np. sądownictwa dyscyplinarnego czy też trybu rozpatrywania skarg na postępowanie adwokatów. Niezwykle istotne dla nas jest usprawnienie systemu pomocy prawnej dla najuboższych, z czym wiąże się też kwestia opodatkowania takiej pomocy podatkiem VAT. Będziemy ponadto postulowali wzmocnienie ochrony praw dzieci pokrzywdzonych przestępstwami a także zmiany przepisów dotyczących tymczasowego aresztowania. Zdaniem Adwokatury konieczna jest także reforma sądownictwa. Uważamy za słuszne powołanie Rady Zawodów Prawniczych.

Czy jednak sposób debaty na temat połączenia zawodów nie nabrał ostatnio tempa?

To prawda. Obecnie debata na temat połączenia naszych zawodów nie ma już charakteru walki oraz sporu kto jest lepszy i kto powinien cieszyć się większym uznaniem. Zlikwidowaliśmy antagonizmy pomiędzy samorządami. Adwokaci, ale myślę że i koleżanki i koledzy radcowie są już bardzo zmęczeni tą wieloletnią walką z obarczaniem ich winą za całe zło tego świata. Przypomnę, że od początku kadencji Naczelna Rada Adwokacka przyjęła zasadę uczestnictwa w szerokim zakresie w dyskusji o wszelkich problemach czy oczekiwaniach środowisk prawniczych. Stąd utworzenie przez NRA „Forum-przyszłość zawodów prawniczych” skupiającego przedstawicieli Krajowej Rady Sądownictwa, Iustitii, Stowarzyszenia Prokuratorów RP i zawodów samorządowych. Ważnym jest także i to, że Minister Sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski bardzo dobrze zna problemy świata prawniczego i spojrzał na niego przez pryzmat kwestii konstytucyjnych. We wcześniejszych czasach był przecież senatorem i Przewodniczącym Komisji Ustawodawczej, jest więc osobą doskonale znającą orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego i myślę, że zdaje sobie sprawę doskonale jaki może być skutek połączenia przeprowadzonego niewłaściwą metodą. Co bardzo ważne, prowadzi politykę dialogu, a to w naszym kraju jest rzadkością.

Jakie jeszcze zmiany w systemie świadczenia pomoc prawnej powinny się pojawić?

Mam nadzieję, że uda się też zaproponować rozwiązanie kwestii związanej ze świadczeniem pomocy prawnej przez absolwentów wydziałów prawa. Chodzi przecież o to, aby obywatel wchodząc do kancelarii był w pełni świadomy, z kim się spotyka. Nie powinno być sytuacji, że ktoś niebędący prawnikiem prowadzi biuro prawne. To niedopuszczalne. Nie oceniam tu niczyich kompetencji, ale przekaz do społeczeństwa musi być jasny, zaś pomoc prawna świadczona w sposób uporządkowany.

Pani Prezes od niedawna zasiada w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Jak widzi Pani tam swoją rolę?

Udział w Komisji jest dla mnie wielkim zaszczytem i przyjemnością intelektualną – w szczególności z uwagi na znakomity skład komisji i to zarówno naukowców jak i praktyków. Zaproszenie do niej odbieram jako skierowane nie do mnie personalnie, ale do środowiska adwokackiego. Głos praktyka jest cenny w procesie tworzenia dobrego prawa. Będę więc prezentować założenia, propozycje i oceny nie tylko własne, ale także te, które staram się uzyskać ze strony koleżanek i kolegów. Jest wiele przepisów procedury karnej, które powinny ulec zmianie, gdyż już nie wytrzymują próby czasu i obecnych oczekiwań. Mamy przykłady przepisów, które stanowią czasem pole do manipulacji - przykład stanowić może przepis o art. 60 par. 3 kodeksu karnego, dotyczący tzw. małego świadka koronnego. Przepis jest niedookreślony, orzecznictwo niejednolite, co może stanowić pole do nadużyć. Problem widzimy także w szeregu kwestii dotyczących podsłuchów oraz wielu innych obszarach prawa karnego i procedury karnej. Adwokatura chce służyć swoim doświadczeniem praktycznym w ocenach, ale też prezentować konkretne rozwiązania.

Rozmawiała Katarzyna Caban