Prawie połowa z badanych rok temu stron internetowych sądów apelacyjnych i okręgowych została zaktualizowana, a ich jakość znacznie się poprawiła – wynika z najnowszego raportu „E-sądy po polsku”. Krytyki nie uniknęły natomiast serwisy Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego.
Raport „e-Sądy po polsku. Badanie i ranking stron internetowych sądów okręgowych i apelacyjnych oraz Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. IV edycja” został przygotowany przez Forum Obywatelskiego Rozwoju, K2 Internet SA oraz „Rzeczpospolitą”.
Wynika z niego, że sądy zwracają coraz większą uwagę na jakość i treści pojawiające się na ich stronach internetowych.
W tym roku nagrodę za najlepszą stronę internetową odebrał Sąd Okręgowy w Sieradzu, który do czołówki sądów awansował z 17 miejsca oraz Sąd Apelacyjny w Katowicach, który triumfował już trzykrotnie.
W ocenie autorów raportu serwisy tych sądów mogą stanowić źródło dobrych praktyk i wzorców, które powinny być zastosowane przez twórców pozostałych serwisów sądowych.
Wnioski z raportu
Prawie połowa z badanych rok temu stron internetowych sądów apelacyjnych i okręgowych została zaktualizowana, a ich jakość znacznie się poprawiła. Jednak w dalszym ciągu widoczne są liczne niedociągnięcia - uważają autorzy raportu.
W ich opinii największym problemem serwisów sądów jest korzystanie z przestarzałych technologii, co sprawia, że strony internetowe sądów są mało przejrzyste i niezbyt przyjazne dla użytkowników.
Strona Trybunału Konstytucyjnego wymaga zmian
W tym roku autorzy raportu poddali analizie także stronę Trybunału Konstytucyjnego, która tak jak strona Sądu Najwyższego, w badaniu nie wypada najlepiej.
Autorzy raportu zwracają uwagę na pewne niedostatki w treści serwisu internetowego TK. W ich ocenie serwis ten wciąż funkcjonuje w dwóch odsłonach – jako „serwis oficjalny” i strona podmiotowa Biuletynu Informacji Publicznej.
Po drugie, wyszukiwanie orzeczeń i przeszukiwanie ich treści wciąż bazuje na mało przyjaznej wyszukiwarce - czytamy w raporcie.
W opinii autorów w dalszym ciągu wzorem nieosiągalnym do tej pory dla Trybunału pozostaje Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych.
Ponadto autorzy raportu postulują rozważenie możliwości wzbogacenia serwisu z aktualnościami z życia Trybunału, które nie powinny się ograniczać do jednozdaniowych notek.
Wreszcie, trzeba ponownie podkreślić, że korzystanie z coraz bogatszych treści serwisu jest wciąż utrudnione ze względu na niedociągnięcia techniczne - czytamy w raporcie.
W opinii autorów na pozytywną ocenę zasługuje praktyka publikowania dokumentów poszczególnych spraw rozpatrywanych przez Trybunał, co bardzo ułatwia zapoznanie się z problemami prawnymi, które trafiają na wokandę Trybunału.
Krytyka pod adresem Sądu Najwyższego
Od zeszłego roku do momentu publikacji raportu na stronie Sądu Najwyższego nie dokonano żadnych zmian - zauważają autorzy raportu.
Serwis internetowy SN w dalszym ciągu ma bardzo ograniczoną formę i zakres informacji. Cały czas na stronie nie ma informacji przydatnych dla stron postępowania - czytamy raporcie.
Zdaniem autorów brakuje też informacji w serwisie dla mediów oraz specjalnego serwisu rzecznika prasowego, takiego jak w niektórych sądach okręgowych.
Nie ma również dostępnych informacji o charakterze edukacyjnym, np. broszur wyjaśniających zadania SN, jego rolę w systemie wymiaru sprawiedliwości oraz informacji na temat możliwości wstępu do budynku SN czy też możliwości obserwowania rozpraw - zauważają autorzy. Dalej wskazują także, że próżno jest szukać na łamach serwisu informacji o sędziach SN w postaci krótkich notek biograficznych.
Jednak jak deklaruje Biuro Informatyki Sądu Najwyższego w tym roku na stronie SN dokonają się istotne zmiany.
Autorzy raportu w dalszym ciągu postulują ujednolicenie wyglądu stron sądów. Dodają również, iż estetyczna, łatwa oraz przyjemna w obsłudze strona internetowa kształtuje profesjonalny wizerunek sądu jako nowoczesnej i wiarygodnej instytucji państwowej.
Paulina Szewioła
Źródło: Raport „e-Sądy po polsku. Badanie i ranking stron internetowych sądów okręgowych i apelacyjnych oraz Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego. IV edycja”
Zobacz także: