Stan faktyczny

M.R. do kwietnia 2010 r. pracowała jako asystentka sędziego w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. NSA wypowiedział umowę o pracę powołując się na potencjalną możliwość powstania konfliktu interesów w sytuacji łączenia stanowiska asystenta sędziego z odbywaniem aplikacji radcowskiej M.R. wniosła do sądu pracy odwołanie od wypowiedzenia umowy.

M.R. była zatrudniona w Izbie Gospodarczej NSA od października 2004 r., przy czym stanowisko asystentki sędziego piastowała od stycznia 2005 r. Jako pracownik była pozytywnie opiniowana przez patronów- sędziów NSA, z którymi współpracowała oraz Prezesa Izby Gospodarczej NSA.

M.R. twierdzi, iż znając wyniki egzaminu wstępnego na aplikację radcowską, który odbył się 19 września 2009 r. poinformowała o tym sędziów NSA oraz Prezesa Izby Gospodarczej NSA. Uchwała o wpisie na listę aplikantów została doręczona M.R. dopiero 8 stycznia 2010 r., co wynikało z dużej liczby osób przyjętych w 2009 roku na aplikację radcowską. W dniu 14 stycznia 2010 r. uchwałę o wpisie na listę aplikantów radcowskich M.R. przedstawiła władzom NSA.

Zobacz: Zmiany w regulaminie odbywania aplikacji radcowskiej

Pod koniec stycznia 2010 r. M.R. otrzymała oświadczenie NSA o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem okresu trzymiesięcznego wypowiedzenia. W uzasadnieniu wypowiedzenia NSA powołał się na zagrożenie wystąpienia konfliktu interesów między wykonywaniem zadań aplikanta radcowskiego oraz utratę zaufania, wynikającą z „naruszenia kredytu lojalności, polegającego na tym, iż o zamiarze podjęcia aplikacji i jego zrealizowaniu Naczelny Sąd Administracyjny został poinformowany dopiero po uzyskaniu wpisu na listę aplikantów”.

W pozwie M.R. zarzuciła naruszenie art. 18 3a § 1 i 2 kodeksu pracy, który przewiduje, iż pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Powódka podniosła w tym zakresie, iż NSA nie wypowiedział umów innym asystentom, sekretarzom sądowym, pracownikom wydziału informacji pracującym w NSA i odbywającym aplikację radcowską, pomimo iż są to jej zdaniem stanowiska, których wykonywanie i łączenie z odbywaniem aplikacji może prowadzić do konfliktu interesów. M.R. domagała się odszkodowania z powodu niewłaściwego, jej zdaniem, rozwiązania umowy w trybie trzymiesięcznego wypowiedzenia.

W grudniu 2010 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia uwzględnił powództwo i zasądził na rzecz M.R. ponad 15 tys. zł. Z kolei w czerwcu 2011 r. Sąd Okręgowy w Warszawie zmienił ten wyrok argumentując, że charakter praktyk wykonywanych w ramach aplikacji może świadczyć o konflikcie interesów.

Zobacz: Status aplikanta radcowskiego

Wyrok SN

Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną M.R., wskazując na niemożność łączenia funkcji asystenta sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego z odbywaniem aplikacji radcowskiej.

Sąd Najwyższy w ustnych motywach wyroku nie podzielił argumentacji przedstawionej przez powódkę. Wskazał, że podjęcie aplikacji radcowskiej bez uprzedniego poinformowania zwierzchników prowadzi do jednostronnej zmiany warunków pracy.

Pełnomocnikiem pro bono powódki w sprawie jest mec. Joanna Młot z kancelarii CMS Cameron McKenna.

Źródło:HFPC

Zobacz także:

SN: Aplikant adwokacki posiada status obrońcy

SR: Aplikant radcowski może być asystentem sędziego