Dojście do zawodu sędziego przybiera obecnie w Polsce model kariery urzędniczej. Sędziowie chcą, aby pełnienie funkcji sędziowskich stanowiło ukoronowanie kariery prawniczej. W środowisku trwa gorąca dyskusja na temat pozycji sędziów i drogi do tej funkcji.

Zakwestionowanie przez Trybunał Konstytucyjny w październiku 2007 roku, pełnienia funkcji orzeczniczych przez asesorów sądowych, stało się okazją do dyskusji na temat zmiany modelu kariery sędziowskiej w Polsce.

Sędziowie chcą zmian

Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa (KRS), Stanisław Dąbrowski zauważa, że w zakresie przyszłego modelu kariery sędziowskiej mamy do czynienia z dwiema koncepcjami. Pierwsza polega na tym, aby w maksymalnym stopniu utrzymać dotychczasowy model, polegający na tym, że przy formalnym otwarciu dostępu do urzędu sędziego, osoba chcąca pełnić tę funkcję decyzje podejmowała będzie kończąc studia prawnicze.

- Po krótszym lub dłuższym przygotowaniu , zostanie powołana na stanowisko sędziowskie- mówi Stanisław Dąbrowski.

Druga koncepcja zakłada przeprowadzenie zasadniczej zmiany istniejącego stanu rzeczy.

- Przy tym reformatorskim założeniu w pamięci pozostaje fakt, że pełnienie stanowiska sędziego to nie tylko wykonywanie zawodu. Sędzia to osoba wydająca wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej- dodaje przewodniczący KRS.

Podkreśla, że dlatego też środowisko sędziowskie jest zgodne, że urząd sędziego powinien stać się ukoronowaniem kariery prawniczej. Chodzi bowiem o to, aby sędziami stawali się najlepsi z najlepszych, przedstawiciele pozostałych zawodów prawniczych.

Nowe podejście do zawodu

Zdaniem Jerzego Stępnia, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, dopiero od niedawna panuje poczucie, że pozycja sędziego to dobro konstytucyjne.

- Wyrok TK w sprawie asesorów miał za zadania rozpoczęcia bardzo poważnej pracy nad ukształtowaniem pozycji sędziego w państwie. Dojście do urzędów sędziowskich jest bowiem w Polsce cały czas zbudowane na zasadzie kariery urzędniczej. Model ten nie jest właściwym dla sędziego- uważa Jerzy Stępień.

Najczęściej obecnie wspominany problem wiąże się z wysokością wynagrodzeń sędziów.

Zdaniem Jerzego Stępnia, na ten problem można jednak spojrzeć nie tylko z punktu widzenia godności zawodu ale także zadań, jakie przed sądownictwem stoją.

- Można by osiągnąć znaczną poprawę uposażeń sędziowskich, gdyby udało się pewną cześć spraw obecnie rozpoznawanych przez sądy przekazać innym instytucjom. Przykład mogą stanowić sprawy spadkowe czy też księgi wieczyste czy też lepiej funkcjonująca mediacja- podkreśla Jerzy Stępień.

Droga do zawodu według ministerstwa

Resort sprawiedliwości proponuje trzy drogi dochodzenia do stanowiska sędziowskiego.

- Poprzez ukończenie aplikacji sądowej w Krajowym Centrum Szkolenia Kadr Sądów Powszechnych i Prokuratury lub pracę w charakterze asesora prokuratorskiego, poprzez wykonywanie zawodu adwokata, radcy prawnego, notariusza lub prokuratora, a także poprzez ukończenie aplikacji ogólnej, pracę na stanowisku referendarza sądowego lub asystenta sędziego – mówi Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości.

Zobacz także:

Nowa forma protestu sędziów- petycja do UE

Trzeba zmienić model kariery sędziowskiej