Sędziowie uznali, że bardziej rygorystyczne niż w przypadku innych zawodów przepisy dyscyplinarne, zawarte w znowelizowanej ustawie o policji, uzasadnia szczególny charakter służby. Zdaniem TK, w interesie państwa i obywateli leży jak najszybsze usunięcie z Policji funkcjonariusza, którego czyn uniemożliwia pełnienie dalszej służby.

Z wnioskiem do TK wystąpił Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów. Zakwestionował on część przepisów ustawy z 29 października 2003 roku o zmianie ustawy o Policji. Ustawa wprowadziła nową, wcześniej nieznaną przesłankę fakultatywnego zwolnienia policjanta przez przełożonego z powodu popełnienia czynu o znamionach przestępstwa albo przestępstwa skarbowego, jeżeli popełnienie czynu jest oczywiste i uniemożliwia jego pozostawienie w służbie. Obowiązujące przepisy ustawy o Policji nakazują zwolnić policjanta z policji w razie skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe ścigane z oskarżenia publicznego. Przewidują także fakultatywne zwolnienie w razie skazania policjanta prawomocnym wyrokiem za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe inne niż ścigane z oskarżenia publicznego. Związek Zawodowy Policjantów kwestionował także przepis określający, że policjant ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną, jeżeli czyn stanowiący przewinienie dyscyplinarne wypełnia jednocześnie znamiona przestępstwa lub wykroczenia albo przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego, niezależnie od odpowiedzialności karnej.

Kwestionowany przepis, w którym chodzi o możliwość zwolnienia policjanta ze służby w przypadku popełnienia czynu o znamionach przestępstwa, jeżeli popełnienie czynu jest oczywiste i uniemożliwia mu pozostawanie w służbie jest zgodny z konstytucją. Trybunał stwierdził, że skoro służba funkcjonariuszy służb mundurowych ma charakter stosunku publicznoprawnego, to z uwagi na charakter tej służby możliwe jest odmienne i bardziej rygorystyczne, niż w przypadku pozostałych zawodów i funkcji, ukształtowanie zasad utraty statusu służbowego. W interesie państwa i obywateli leży jak najszybsze usunięcie z Policji funkcjonariusza, którego czyn uniemożliwia pełnienie dalszej służby. Decyzja o zwolnieniu ze służby podlega kontroli instancyjnej oraz kontroli sądowej.

Przepis dotyczący czynu policjanta polegającego na zawinionym przekroczeniu uprawnień, niewykonywaniu obowiązków lub rozkazów i poleceń jest zgodny z konstytucją. Zdaniem Trybunału, konstytucyjne gwarancje prawa karnego rozciągają się na wszystkie postępowania prawne represyjne, a wiec i postępowania dyscyplinarne. Ponadto brak jest podstaw prawnych do zobowiązania ustawodawcy do formułowania wyczerpującego katalogu przewinień dyscyplinarnych.

Zasada ponoszenia odpowiedzialności dyscyplinarnej przez policjanta niezależnie od odpowiedzialności karnej za czyn stanowiący przewinienie dyscyplinarne jest zgodna z konstytucją. Odpowiedzialność dyscyplinarna dotyczy innej sfery niż odpowiedzialność karna. Ukaranie policjanta prawomocnym wyrokiem przez sąd nie stoi na przeszkodzie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego i odwrotnie. Funkcjonariuszy Policji obowiązują szczególne wymagania odnośnie przestrzegania prawa. Jak pogodzić fakt, że skazanie policjanta nie pociągałoby za sobą odpowiedzialności dyscyplinarnej? Objęcie służb mundurowych odpowiedzialnością dyscyplinarną - niezależnie od karnej - uzasadnia społeczna rola tych formacji, charakter powierzonych im zadań oraz zaufanie publiczne związane z ich działalnością.

Przepis, który stanowi, że postępowanie dyscyplinarne funkcjonariuszy jest prowadzone przez przełożonych dyscyplinarnych jest zgodny z konstytucją. Konstytucja bowiem nie zapewnia funkcjonariuszom prawa do rozpatrzenia sprawy dyscyplinarnej, od początku do końca, przez organ realizujący wszystkie gwarancje prawa do sądu. Ponadto nie narusza zasady równości, bo nieporównywalne są ze sobą stosunki pracy służb mundurowych i innych zawodów.

Przepis w zakresie, w którym chodzi o to, że zawieszenie postępowania dyscyplinarnego wstrzymuje bieg przedawnienia karalności jest zgodny z konstytucyjną zasadą ochrony praw słusznie nabytych. Ustawodawca ma bowiem swobodę w kształtowaniu instytucji przedawnienia.

Wnioskodawca zarzucał także, że zmienione przepisy umożliwiają wszczynanie postępowań dyscyplinarnych za czyny popełnione przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej. W wyniku nowelizacji z 2003 r. policjant odpowiada także za popełnienie przestępstwa dyscyplinarnego polegającego na nieprzestrzeganiu zasad etyki zawodowej. Jest to wprawdzie nowy zakres spraw poddanych postępowaniu dyscyplinarnemu, ale nie oznacza, że przed 2003 r. nie odpowiadał za naruszenie zasad etyki zawodowej. Sprawy te były rozstrzygane poza postępowaniem dyscyplinarnym - przez specjalnie w tym celu powołane sądy honorowe. Zmiana organu orzekającego nie zmienia okoliczności, że zarówno przed jak i po wejściu w życie ustawy policjant odpowiada za naruszenie etyki zawodowej.

Rozprawie przewodniczył sędzia TK Marian Grzybowski, a sprawozdawcą był sędzia TK Mirosław Granat

Sygn.akt K 35/06

Katarzyna Rychter/TK