Nieprzydatność do zawodu stwierdzona uchwałą Okręgowej Rady Adwokackiej przesądziła o skreśleniu z listy aplikantów adwokackich.

Uchwała ORA została utrzymana w mocy przez NRA, a następnie przez Ministra Sprawiedliwości, który uznał, że zasadne jest stanowisko Rady o nieprzydatności aplikanta do zawodu adwokata wobec nie zdania egzaminu i egzaminu poprawkowego na aplikacji.

Skarżący żądał stwierdzenia nieważności uchwały Prezydium NRA, powołując się na fakt doręczenia mu jedynie odpisu uchwały, a nie jej oryginału oraz na fakt niepodpisania decyzji przez wszystkich członków organu orzekającego. Na poparcie swoich twierdzeń podał liczne orzecznictwo SN z lat 90.

MS zakwestionował obydwa zarzuty nieważności powołując się na najświeższą w kwestii doręczania decyzji i formy składania podpisu przez organ kolegialny tezę SN zawartą w orzeczeniu z 12.12.2003 r. (sygn. III RN 135/03).

Dowodzenie ograniczone

Na rozprawie skarżący zgłosił trzy wnioski dowodowe, które Sąd oddalił, z uwagi na treść art. 106 §3 ppsa, przewidujący możliwość jedynie uzupełniającego przeprowadzenia dowodu z dokumentów, podczas gdy skarżący domagał się przesłuchania świadków, strony i ekspertyzy biegłego.

W swojej wypowiedzi, skarżący zawarł wszystkie wymienione wyżej zarzuty. Podkreślił, że korporacja nakłada obowiązki jedynie na aplikantów, nie na adwokatów – członków ORA i NRA, a to narusza zasadę równego traktowania. Stwierdził również, że MS jest stronniczy w tej kwestii. Podniósł ponadto, że ponieważ 30 VI kończy się rok na aplikacji, a po drugim roku nie można skreślić aplikanta z listy, to decyzja ORA nie miała w ogóle prawa być podjęta. Obrona wniosła o oddalenie skargi.

Materialna i formalna zasadność skreślenia

Ostatecznie Sąd przychylił się do wniosku obrony. W uzasadnieniu podkreślił, że jego zadaniem jest ocena legalności decyzji pod względem prawa materialnego i procesowego przez ustalenie stanu faktycznego i „zestawienie” go ze stanem prawnym. Przyczyną skreślenia z listy aplikantów była nieprzydatność do zawodu stwierdzona dwoma egzaminami. Sąd nie podzielił także stanowiska skarżącego o nieważności decyzji MS. Zarzut braku podpisu uznał za chybiony, podobnie jak podnoszoną kwestię doręczenia jedynie odpisu decyzji, a to ze względu na stanowisko SN w tej sprawie, który dopuścił zawarcie decyzji w protokole z załączoną listą obecności, podpisaną przez wszystkich członków organu kolegialnego. Również dopuszczalną praktyką według SN jest doręczanie odpisu, a nie oryginału decyzji, do czego przychylił się Sad orzekający. Ponieważ de facto skarżący miał możliwość uczestniczenia we wcześniejszych etapach postępowania, a tym samym zapoznania się z materiałem dowodowym, zarzut pozbawienia udziału w postępowaniu Sąd uznał za nietrafny.

Sygn. VI SA/Wa 1218/09

Monika Mucha