Sąd Okręgowy w utrzymanym w mocy wyroku ustalił, że mężczyzna szczegółowo zaplanował napaść na swoją ofiarę w maju 2006 r. - ustalił miejsce jego pracy i drogę jaką codziennie pokonywał on do domu. Zdecydował jakim nożem ma być dokonany napad (myśliwskim), o jakiej porze roku (latem) i gdzie (ulica lub w pobliżu miejsca zamieszkania albo domu. W dniu ataku oskarżony zabrał ze sobą jednorazowe rękawiczki. Zdaniem sądu, oskarżony w chwili popełnienia czynu był w pełni świadomy tego co robi. Sąd nie podzielił tym samym poglądu obrony, że wpływ na jego zachowanie miały przyjmowane przez niego leki. Mimo iż Sąd uznał, że między mężczyznami istniał „konflikt z powodu przynależności do innej światopoglądowej grupy”, w uzasadnieniu wyroku nie odniósł się do tego, czy ten właśnie konflikt był przyczyną próby zabójstwa. Wyłącznie Sąd jest właściwy do udzielenia odpowiedzi na to pytanie. Jakakolwiek by ona jednak nie była, Sąd winien jest jej udzielić.
HFPCz