Najnowsza propozycja Komisji Europejskiej, jeśli zostanie zaakceptowana przez rządy krajów członkowskich i Parlament Europejski, pozwoli Polsce od 2012 r. odliczać od deficytu i długu sektora finansów publicznych część kosztów związanych z reformą emerytalną. Zniknie zatem ryzyko przekroczenia przez państwowy dług publiczny 55% PKB- informuje FOR.

W opinii FOR nowy sposób liczenia długu nie zmniejszy jednak wielkości państwowego długu publicznego, który obecnie wynosi około 734 mld zł. Zmiana będzie polegać tylko na tym, że część zadłużenia, narastającego w najbliższych latach, przestanie być traktowana przez Brukselę jako dług publiczny. Państwo polskie, a zatem podatnicy, nadal będą musieli jednak spłacić całe zadłużenie wraz z odsetkami, które powiększą nasz dług w przyszłości.

To właśnie ze względów demograficznych brak reform systemów emerytalnych w niedługiej przyszłości doprowadzi do znacznego wzrostu wydatków publicznych na całym naszym kontynencie. Tylko część krajów Unii Europejskiej, w tym Polska, zareagowała na starzenie się społeczeństwa, wprowadzając reformę systemu emerytalnego. Pozostałe kraje również będą musiały ją wprowadzić, choć należałoby zacząć od ujawniania wielkości ukrytego długu publicznego wynikającego ze zobowiązań wobec przyszłych emerytów, czego nie robi się w UE chętnie- alarmuje FOR.

Komisja zaproponowała rozwiązanie przejściowe, na pięć lat zapewniające pomniejszanie naszego deficytu i długu publicznego o coraz mniejszą część kosztów reformy emerytalnej. Roczne koszty refundacji składek emerytalnych do OFE, łącznie z odsetkami od długu wynikającego z wcześniejszych transferów do funduszy emerytalnych, to około 2,4% PKB. Wprowadzenie w życie propozycji Komisji Europejskiej znacząco oddaliłoby wówczas w najbliższych latach ryzyko przekroczenia przez państwowy dług publiczny 55% PKB.

MK/FOR