Wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej zapowiedział, że większość inwestycji ma być rozpoczynanych na podstawie zgłoszenia, a nie pozwolenia na budowę.
„To będzie możliwe na terenach, które są objęte planami zagospodarowania przestrzennego. Niestety, w naszym kraju zaledwie jedna czwarta powierzchni miast jest nimi pokryta" - ocenia Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu PKPP Lewiatan.
Zobacz: Prawa i obowiązki stron umowy o roboty budowlane oraz przedstawicieli stron
„Możliwość rozpoczęcia inwestycji w oparciu o zgłoszenie, bez konieczności uzyskiwania pozwolenia na budowę w przypadku budynków, których oddziaływanie nie wykracza poza granice działki inwestora jest możliwe, ale jedynie na terenach, które są objęte planami zagospodarowania przestrzennego. Niestety, w naszym kraju zaledwie jedna czwarta powierzchni miast pokryta jest planami. Dlatego rząd powinien przede wszystkim znowelizować ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym"- dodaje.
Zobacz: Nowelizacja prawa budowlanego niezgodna z konstytucją
"Nowa ustawa powinna skłonić władze samorządowe do uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego. Będzie to również wymagało rozwiązania drażliwej kwestii podatku od nieruchomości, który w obecnym kształcie nie sprzyja inwestowaniu, uzbrajaniu i racjonalnemu zagospodarowaniu terenów" - dodaje Jeremi Mordasewicz.
PS/źródło:PKPP Lewiatan
Zobacz także:
Projekt budowy portu gazowego zgłoszony do KE
WKB - głównym doradcą inwestycji budowy terminalu LNG w Świnoujściu