Sąd Najwyższy uchylił wyrok uniewinniający byłego dyrektora wrocławskiego ZOO od zarzutu znęcania się nad niedźwiedziem. Zwierzę było przetrzymywane w małym, wybetonowanym pomieszczeniu. Sprawa będzie po raz kolejny rozpoznana przez wrocławski sąd.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu kasacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego wniesionej na niekorzyść Antoniego G. oskarżonego o popełnienie przestępstwa z art. 35 ust. 1 Ustawy o Ochronie Zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997 r. w zw. z art. 6 ust. 10 tejże Ustawy – uchylił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 16 lutego 2009 r. oraz utrzymany nim w mocy wyrok Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia z dnia 15 lipca 2008 r. uniewinniający oskarżonego i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania

SN uznał, że znęcenie się nad zwierzętami może mieć miejsce niezależnie od tego, czy sprawca dążył do zadania mu swoim zachowaniem cierpień czy też nie.

Jak stanowi ustawa o ochronie zwierząt również samo przetrzymywanie zwierzęcia w niewłaściwych warunkach wyczerpuje znamiona przestępstwa jakim jest znęcanie się.

Niedźwiedź o wrocławskiego zoo trafił w 1991 r. z Tatr. Niedźwiedź żył w betonowej klatce ponad dziewięć lat do chwili, gdy w marcu w 2003 zaatakował karmiącego go pracownika zoo.

W roku 2008 i 2009 sąd uniewinnił Gucwińskiego od stawianych mu zarzutów. Sąd pierwszej instancji uznał, że chociaż niedźwiedź rzeczywiście przez dziewięć lat przebywał w złych warunkach, ale, nie można uznać tego za znęcanie, ponieważ Gucwiński starał się cały czas poprawić warunku m.in. szukając miejsca w innym ogrodzie zoologicznym. Podobne było stanowisko sądu drugiej instancji. Fundacja Viva, zajmująca się obroną zwierząt skierowała kasację do Sądu Najwyższego.


Uchylenie wyroku uniewinniającego nastąpiło z powodu ustalenia naruszenia prawa materialnego przez orzekające w sprawie sądy. Naruszenie to polegało na niewłaściwej ocenie okoliczności mających wpływ na przyjęcie określonej postaci zamiaru.
W świetle obowiązujących przepisów przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem jest popełnione umyślnie, jeśli sprawca obejmie swoim zamiarem czynności wykonawcze kształtujące zabronione zachowanie, niezależnie od tego, czy sprawca swoim zachowaniem dążył do zadania zwierzęciu cierpień, czy też nie.

Sygn. akt V KK 167/09

SN/AS

Zobacz także:

SądNajwyższy o wnoszeniu pism procesowych