Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu wydał orzeczenie w sprawie krzyży w klasach szkolnych we Włoszech. Zdaniem Trybunału państwo ma się powstrzymać od narzucania wiary w miejscach gdzie obywatele są od niego zależni.

Orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie krzyży w klasach szkolnych we Włoszech, które należy usunąć, ponieważ „łamią prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami”, a samych uczniów pozbawiają wolności religijnej, jest zdaniem kardynała Waltera Kaspera, „wyrazem ideologii i nietolerancyjnego laicyzmu”.
W wywiadzie dla „Corriere della Sera” przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan stwierdza, że „ten przykład agresywnego sekularyzmu powinien być [dla chrześcijan] sygnałem do przebudzenia się i zabrania głosu”. „W niektórych środowiskach europejskich, w Strasburgu i w Brukseli, chcą stworzyć rzeczywistość, która nie będzie już Europą, ponieważ bez chrześcijaństwa nie ma Europy. Ta anty-historyczna tendencja istnieje, ma władzę i tego nie wolno tolerować: powinni przemówić także politycy, którzy mienią się chrześcijanami” - mówi niemiecki kardynał.

Przypomina on, że „w centrum wszystkich starych miast Europy stoi katedra” czy chcą obalić także katedry?”. „Moją konsternację budzi myśl, że trybunał europejski mógł podjąć decyzję tego rodzaju. Jest ona z gruntu antyeuropejska. Od Hiszpanii po Estonię i Moskwę, wszędzie jest Krzyż: mówi on naszej kulturze, że jest wspólnym dziedzictwem, które zjednoczyło kontynent; nie można negować w ten sposób własnych korzeni” – powiedział watykański hierarcha.

Kardynał Kasper stwierdza na koniec, że „tolerancja wobec innych jest konieczna, ale jesteśmy i my i mamy nasze prawa”.





(KAI Rzym) / Rzym/AS

Zobacz także:

ETPC: Wyrok w sprawie więźnia z Polski

Wyrok ETPC w sprawie naruszenia prawa do życia