Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy tzw. specustawy drogowej oraz rozporządzenia wykonawczego do niej są zgodne z konstytucją.
Trybunał zwrócił uwagę, że cechą postępowania związanego z przygotowywaniem inwestycji liniowych, takich jak budowa dróg, jest wkraczanie inwestora w strukturę stosunków własnościowych, cechujących się w Polsce znacznym rozdrobnieniem. Prowadzi to do odejścia od indywidualizacji postępowania administracyjnego. Przy założonym przebiegu drogi wybór działek, przez które ma przebiegać, jest bardzo ograniczony albo wręcz nie istnieje, a wypadnięcie choćby jednej z grupy wywłaszczanych nieruchomości może unicestwić całą inwestycję- podkreślił Trybunał. Racjonalny ustawodawca zobowiązany był to założenie uwzględnić i znajduje ono odzwierciedlenie w art. 31 ust. 1 i 2, które ograniczają zakres zaskarżenia decyzji, przyczyniając się zarówno do przyspieszenia postępowania, jak i wzmocnienia skuteczności decyzji, a w konsekwencji - służą zabezpieczeniu niezakłóconej realizacji inwestycji - dodał. Dlatego, w opinii TK, rozpoczęcie budowy drogi ustawodawca traktuje jako moment, w którym ostateczna decyzja o zezwoleniu na jej budowę wywołuje nieodwracalne skutki prawne i od tej chwili nie dopuszcza do stwierdzenia jej nieważności. Fikcję nieodwracalności skutku decyzji ustawodawca przyjął kierując się względami gospodarczymi, tj. kosztami ewentualnego zniweczenia nakładów poniesionych na rozpoczętą budowę drogi, a przede wszystkim - pilną potrzebą wybudowania sieci drogowej.
Trybunał nie kwestionował, że zaskarżone przepisy specustawy ograniczają ochronę prawa własności osób wywłaszczonych, poprzez ograniczenie uprawnienia organu nadzorczego i sądu administracyjnego jedynie do stwierdzenia wydania decyzji z naruszeniem prawa. W opinii Trybunału nie musi to być jednak równoznaczne z naruszeniem konstytucji. Ocena konstytucyjnoprawna przepisów uzależniona jest od tego, czy spełniają one wymagania płynące z zasady proporcjonalności, szczególnie z punktu widzenia płynących z niej zasad przydatności, konieczności oraz zakazu nadmiernej ingerencji.
Trybunał uznał, że ograniczenia prawa własności, wynikające z zaskarżonych przepisów, nie są nadmierne. Dwukrotne prolongowanie obowiązywania ustawy jest podyktowane utrzymującym się, złym stanem sieci drogowej w Polsce, zaś objęcie ustawą wszystkich dróg wynika z potrzeby zapewnienia ich zrównoważonego rozwoju -zaznaczył.
Trybunał podkreślił jednocześnie, że niniejszy wyrok, dotyczący konkretnych przepisów, tj. art. 31 ust. 1 i 2 ustawy o inwestycjach drogowych, nie może być traktowany jako pozytywna, konstytucyjnoprawna ocena przepisów innych ustaw, choćby przepisy te stanowiły wierną kopię ocenionych w niniejszej sprawie.
Ponadto, zdaniem Trybunału, mechanizm określania wysokości odszkodowania przewidziany w § 36 rozporządzenia w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego, odpowiadał konstytucyjnemu standardowi słusznego odszkodowania, stwarzając podstawę prawną do szacowania nieruchomości odpowiednio do ich wartości rynkowej i - w następstwie tego - przyznawania słusznych rekompensat za wywłaszczane nieruchomości.
Zdanie odrębne zgłosił sędzia TK Wojciech Hermeliński.
PS/źródło:TK
Zobacz także:
TK: Miesięczny termin na powołanie sędziego niekonstytucyjny
TK: Przepisy dotyczące samowoli budowlanej zgodne z konstytucją