Rząd przyjął założenia do projektu nowelizacji ustawy o zasadach użycia lub pobytu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej poza granicami państwa, który zakłada, że cywilni pracownicy kontyngentów np. lekarze, psycholodzy, ratownicy medyczni czy prawnicy, stracą prawo do nadgodzin.

W projekcie zaproponowano zrównanie zasad rozliczania czasu pracy cywilnych pracowników wojska z żołnierzami zawodowymi w polskich kontyngentach wojskowych, którzy świadczą pracę za granicą w strefie działań wojennych. Oznacza to, że cywilni pracownicy kontyngentów np. lekarze, psycholodzy, ratownicy medyczni czy prawnicy stracą prawo do nadgodzin, czyli nie będą wobec nich stosowane zasady Kodeksu pracy.

Spod zasad Kodeksu pracy są obecnie wyłączeni żołnierze kontyngentów, których czas pracy określony jest zadaniami służbowymi. Po zmianach w ustawie, zarówno pracownicy jak i żołnierze, wykonujący zadania wspólnie i w takich samych warunkach, będą traktowani jednakowo, czyli ich czas pracy będzie określany zadaniami służbowymi.

W projekcie wskazano, że zmiany są konieczne, ponieważ w przypadku pracowników cywilnych na misji trudno rozdzielić czas pracy od czasu wolnego. W praktyce tacy pracownicy wykonują swoje zadania zawsze, gdy jest to konieczne i na ogół nie jest możliwa jednoznaczna ocena - ze względu na nagły i nieprzewidywalny charakter zdarzeń - czy podjęte czynności były wykonywane w czasie pracy czy w czasie wolnym. Dodatkowe trudności z odróżnieniem czasu pracy od wypoczynku pojawiają się w sytuacji wprowadzenia najwyższego stanu gotowości bojowej, czy też w czasie trwania ataku- czytamy w uzasadnieniu.

Zobacz: TK: Przepisy dotyczące stosowania środków przymusu bezpośredniego niekonstytucyjne

Proponowane wyłączenie przepisów Kodeksu pracy wobec cywilnych pracowników wojska, oznacza usunięcie ograniczeń dotyczących rozliczania ich czasu pracy, zwłaszcza w zakresie przestrzegania normy dobowej i tygodniowej, przerwy na odpoczynek, pracy w niedzielę i święta, w nocy, a przede wszystkim nadgodzin.

Ponadto, obecnie dowódca musi prowadzić dokumentację czasu pracy pracowników zatrudnionych w kontyngencie, czyli uzupełniać kartę czasu pracy. Nowe regulacje odciążą zatem dowódcę kontyngentu od czynności biurokratycznych związanych z wprowadzaniem tych danych oraz wyliczaniem każdemu pracownikowi ilości przepracowanych przez niego godzin nadliczbowych.

Nowe regulacje nie będą dotyczyć pracowników wojska, z którymi nawiązano stosunek pracy przed dniem wejścia znowelizowanej ustawy w życie.

PS/źródło:KPRM

Zobacz także:

Rząd zajmie się ustawą o środkach przymusu bezpośredniego