Sejm pracuje nad ustawą o ograniczaniu barier administracyjnych. Autorzy projektu wskazują, że niezbędnym warunkiem dobrobytu jest wolność gospodarcza, a prawodawca powinien minimalizować swoją ingerencję w niektóre sfery życia społecznego.

W dniu 5 stycznia 2011 r. odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców tzw. ustawy deregulacyjnej. Projekt wprowadza zmiany w około 90 ustawach, opracowano go po przeanalizowaniu ponad 200 aktów prawnych.
Autorzy argumentują, że niezbędnym warunkiem dobrobytu jest wolność, przede wszystkim gospodarcza. Można to osiągnąć, jeżeli prawodawca będzie minimalizować swoją ingerencję w te sfery życia społecznego, których oddanie w ręce obywateli przełoży się na „wyzwolenie sił i mechanizmów rozwojowych”. W uzasadnieniu projektu, autorzy wskazują, że przez oddanie inicjatywy w ręce obywateli państwo może ograniczyć zakres strategicznych celów, zmniejszyć ilość priorytetów i zrezygnować z wielu kierunków działań. Wówczas państwo będzie mogło lepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków.
Ograniczenie sfery regulacyjnej państwa ma stworzyć lepsze warunki dla rozwoju gospodarczego i poprawić relacje państwo- obywatele. Zmiany są potrzebne, chociażby w kontekście tego, że dotychczas polskie regulacje dotyczące działalności gospodarczej były oceniane raczej krytycznie. W całej Unii Europejskiej aktualnie redukuje się obciążenia biurokratyczne. Założenie to realizuje również projektowana ustawa, która przez zawarte w niej rozwiązania ma bezpośrednio przyczynić się do budowy sprawnego państwa.
Nowe podejście do tworzenia prawa ma być oparte na zaufaniu państwa do obywatela. Zmiana podejścia ma być realizowana m.in. przez zastąpienie zaświadczeń potrzebnych przy wydawaniu decyzji administracyjnych oświadczeniami obywateli. Ma to być potwierdzenie określonego stanu faktycznego lub prawnego. Wedle autorów, oświadczenie będzie wyrazem zaufania organów administracji do obywateli i przedsiębiorców, przy czym pozwoli to na osiągnięcie tych samych skutków dowodowych co w przypadku zaświadczeń, przy redukcji czasu obywateli poświęconego na ich uzyskanie, oraz czasu urzędników czy pracodawców, który dotychczas niezbędny był dla ich wystawienia. Weryfikowanie przez urzędy zawartych w oświadczeniu informacji, będzie jedynie fakultatywne- w uzasadnionych przypadkach podejrzenia oświadczenia nieprawdy. W prostej linii skróci to procedury administracyjne. Ustawa umożliwi składanie oświadczeń w miejsce ponad 220 wymaganych do tej pory zaświadczeń, odpisów i wypisów.
Według założeń projektodawców nowe przepisy powinny wejść w życie 1 lipca 2011 r. Projekt mający na celu redukowanie obciążeń administracyjnych i ograniczanie biurokracji po pierwszym czytaniu został skierowany do Komisji Nadzwyczajnej „Przyjazne Państwo”, która to komisja działa w sprawach związanych z ograniczaniem biurokracji.

Roma Opoka

Zobacz także:

Już wkrótce poznamy Prawnika Pro Bono roku 2010

Pełnomocnik do walki z biurokracją powołany