Niemiecki indeks klimatu gospodarczego instytutu IFO wzrósł po raz trzeci z rzędu osiągając najwyższy poziomu od czerwca 2012 r.

Niemiecki indeks Ifo, odzwierciedlający nastroje gospodarcze, wzrósł w styczniu 2013 roku do 104,2 punktu, czyli silniej niż prognozowano.

To już kolejny pozytywny sygnał, który napłynął z niemieckiej gospodarki. Wcześniej poprawę odnotowały indeksy ZEW i PMI. Dla polskich firm istotne jest, że oznaki ożywienia widać też w niemieckim budownictwie. Na tym wszystkim mogą skorzystać nasze przedsiębiorstwa, które są poddostawcami tamtejszych koncernów- uważa dr Małgorzata Starczewska- Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

Zobacz: Produkcja przemysłowa ostro w dół

W ocenie eksperta Lewiatana, na podstawie tych kilku pozytywnych informacji trudno jeszcze wyciągać wniosek, że niemiecka gospodarka ma już kryzys za sobą. Dopiero kolejne dwa, trzy miesiące pokażą, czy obecnie zarysowana tendencja będzie trwała. Na razie popyt u europejskich partnerów niemieckich firm jest jeszcze słaby, ale wyraźne oznaki ożywienia obserwujemy w Azji, gdzie mają one od lat mocną pozycję - dodaje.

Jeżeli niemiecka gospodarka rzeczywiście zacznie powoli wychodzić z dołka to skorzysta na tym cała Europa, w tym polskie przedsiębiorstwa, zwłaszcza z takich branż jak maszyny i urządzenia, chemia, czy budownictwo- ocenia.

Ożywienie w Niemczech przełożyłoby się pozytywnie na nasz wzrost gospodarczy w pierwszej połowie roku i być może redukcja tempa PKB byłaby mniejsza niż się tego wszyscy spodziewają- podkreśla ekspert Lewiatana.

PS/źródło: PKPP Lewiatan

Zobacz także:

Sprzedaż detaliczna spada