Przedsiębiorcy nie tylko nie przestrzegają ustawy o języku polskim, ale także deklarują na etykietach lepsze jakościowo materiały niż rzeczywiste wykonanie- wynika z kontroli Inspekcji Handlowej.

Kontrola Inspekcji Handlowej została przeprowadzona w 2011 i 2012 roku i objęła łącznie 481 przedsiębiorców i 3 377 partii różnego rodzaju wyrobów włókienniczych. Pod względem oznakowania zakwestionowano 1 129 partii, a z punktu widzenia jakości - 185. Najgorzej wypadły wyroby pończosznicze oraz ubrania. Ponad jedna trzecia wszystkich skontrolowanych produktów posiadała niezgodny deklarowany skład z rzeczywistym.

Najczęściej kwestionowano używanie innego materiału niż podany przez producenta na metce. Przykładowo, rajstopy zamiast deklarowanej 20 proc. domieszki elastanu zawierały jedynie 2 proc. Zgodnie z inną deklaracją producenta francuski szal damski miał zostać wyprodukowany w 100 proc. z kaszmiru – w rzeczywistości zawierał 100 proc. wiskozy. Inspektorzy zakwestionowali także spodnie, które zamiast mieszkanki 65 proc. bawełny oraz 35 proc. poliestru wykonane były całkowicie z poliestru.

Zobacz: Zgoda UOKiK na utworzenie Palama Investments

Kwestionowano również naruszenie ustawy o języku polskim przez używanie nazw obcojęzycznych. Zgodnie z informacjami na metce klienci mogli kupić ubrania wykonane z m.in.: elany, polyestre, elastanhe baumwolle, polynosic, dorlastanu, mamutu, elastiku w kolorach: bronzo, cappuccino, blumarine. Warto przypomnieć, że na metce lub wszywce musimy znaleźć informacje o składzie surowcowym w języku polskim wraz z polskimi nazwami włókien, muszą być one napisane wyraźnym i czytelnym drukiem, wskazane procentowo w kolejności malejącej (np. bawełna 80 proc, poliester 20 proc.).

Izba Handlowa podważała także nieprawidłowe oznakowanie ceną. Brak wywieszek cenowych, brak cen bezpośrednio na towarach jak i na witrynach sklepowych, nieinformowanie o okresie obowiązywania przeceny, czy przyczynie przecenienia towarów, rozbieżności między ceną na wieszaku a wyświetloną w kasie, brak czytników cen w dużych sklepach - to główne nieprawidłowości w tym zakresie. Takie praktyki zakwestionowano w 25 placówkach spośród sprawdzonych pod tym względem 261 sklepów.

Zobacz: UOKiK karze za niezgłoszenie zamiaru koncentracji

Większość skontrolowanych przedsiębiorców dobrowolnie usunęła nieprawidłowości. Jednak za nieuwidacznianie cen, sprzedaż towarów oznakowanych sprzecznie z ustawą o języku polskim oraz inne niezgodności z prawem nałożono 84 mandaty karne na kwotę 16,6 tys. zł.

PS/źródło:UOKiK

Zobacz także:

Niedozwolone praktyki deweloperów wykryte przez UOKiK