Przedsiębiorca będący wierzycielem może złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości swojego dłużnika. Nie wiadomo jednak, jak potem zachowa się dłużnik i czy nie będzie próbował pogorszyć sytuacji wierzyciela. Jak można się przed tym zabezpieczyć?
Prawo upadłościowe daje możliwość żądania przez wierzyciela ustanowienia zabezpieczenia na majątku dłużnika przy składaniu wniosku o ogłoszenie upadłości. Celem tego rozwiązania jest zapewnienie kontroli nad działaniami dłużnika i uniemożliwienie mu ukrywania majątku lub działania na szkodę wierzycieli. Podstawowym sposobem zabezpieczenia jest ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego, co powoduje istotne ograniczenie swobody dłużnika w dysponowaniu majątkiem. Dłużnik może dokonywać samodzielnie czynności w zakresie zwykłego zarządu. Natomiast czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu mogą być wykonywane tylko za zgodą tymczasowego nadzorcy sądowego. Tymczasowy nadzorca obserwuje też majątek dłużnika i przedstawia sądowi, na jego żądanie, opinię o majątku i niewypłacalności dłużnika.
Z praktycznego punktu widzenie istotne jest to, że ustanowiony tymczasowy nadzorca sądowy zostaje – w przypadku ogłoszenia upadłości – syndykiem w danym postępowaniu, co pozwala mu w oparciu o zdobytą wiedzę o dłużniku sprawinie rozpocząć postępowanie upadłościowe. Jeżeli dłużnik nie wykonuje poleceń tymczasowego nadzorcy sądowego lub istnieje uzasadnione ryzyko, że będzie ukrywał majątek lub działał na szkodę wierzycieli, to sąd może zastosować inne środki zabezpieczenia, np. zajęcie majątku dłużnika. Sąd ma nawet prawo pozbawić go zarządu majątkiem i wprowadzić zarząd przymusowy dotyczący całości lub części majątku dłużnika (w zależności od sytuacji).
Zgłaszając wniosek o ustanowienie zabezpieczenia należy pamiętać o uzasadnieniu. Wierzyciel powinien wskazać wszelkie znane mu okoliczności, które za takim zabezpieczeniem przemawiają, np. działanie dłużnika ze szkodą dla wierzycieli, rozporządzenie majątkiem na rzecz podmiotów powiązanych czy też nierówne traktowanie wierzycieli.
Sebastian Ponikowski, radca prawny z kancelarii Baker & McKenzie