Świadkowie w procesach karnych mają czuć się bezpieczniej. W tym celu resort sprawiedliwości przygotował projekt ustawy o ochronie świadka i pokrzywdzonego.Chodzi o to by zwiększyć komfort osób zeznających w procesach karnych i aby pokrzywdzeni nie musieli spotykać się ze swoimi oprawcami na korytarzach sądowych - mówi wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski. "Cel ustawy to jest stworzenie takich narzędzi okołoprocesowych, które mają służyć zwiększeniu poczuciu bezpieczeństwa i komfortu funkcjonowania w roli świadka" - wyjaśnia.

To na przykład różne drogi doprowadzania oskarżonych i świadków do sali rozpraw czy zmiana sposobu opisu wokand sądowych - przekonuje w rozmowie z IAR Michał Królikowski.

Zdaniem karnisty i praktyka profesora Piotra Kruszyńskiego, dziś ochrona świadków rzeczywiście jest niewystarczająca dlatego inicjatywa resoru, warta poparcia.

Podkreśla, że świadkowie często nie chcą składać zeznań, bo boją się zemsty środowisk przestępczych. Dodaje, że mamy instrumenty prawne, które świadka bronią jak np. wystąpienie o status świadka anonimowego ale to nie pomaga. Dlatego ja z wielkim uznaniem witam nową inicjatywę, choć nie chciałbym, aby na obietnicach zmian się zakończyło - powiedział IAR profesor Piotr Kruszyński.

Na razie nie wiadomo jednak kiedy nowe rozwiązania mogłyby wejść w życie.

Projekt czeka bowiem dopiero na uzgodnienia międzyresortowe. Nie wiadomo także jak kosztowne będzie zabezpieczenie świadków w sprawach karnych.