Wiadomo, że prezydent przedstawił własną propozycję, która godziłaby interesy zarówno obywateli, jak i sędziów. Ta nowelizacja ustawy o sądach powszechnych określałaby, kiedy i w jakich okolicznościach minister sprawiedliwości może zreorganizować sądy. Szefowa kancelarii prezydenta Joanna Trzaska - Wieczorek powiedziała, że decydowałyby o tym dwa kryteria: ludnościowe i liczby rozpatrywanych spraw. Propozycja prezydenta otwiera możliwość przywrócenia co najmniej 20 zniesionych sądów.
Bronisław Komorowski zarzuca byłemu ministrowi sprawiedliwości, że zreorganizował sądy bez konsultacji, nawet z Krajową Radą Sądownictwa. Zdaniem prezydenta, obywatelski projekt, przygotowywany pod kierownictwem PSL, też nie jest doskonały. Bronisław Komorowski uważa, że oba rozwiązania psują polski wymiar sprawiedliwości.
Nie wiadomo, czy strony sporu zaakceptują propozycję prezydenta.