Co najmniej raz na 24 miesiące przewodniczący wydziału będzie wypełniał arkusz oceny, w którym znajdą się informacje na temat tego, jak wykonują swoją pracę przydzieleni do jego jednostki referendarze i asystenci sędziów. Wprowadzenia takiego systemu chce resort sprawiedliwości.
Projekt rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie okresowych ocen referendarzy sądowych i asystentów sędziów jest już na etapie konsultacji społecznych.
– Projekt otrzymaliśmy dopiero przedwczoraj, więc jeszcze nie jesteśmy w stanie się do niego ustosunkować – mówi Piotr Kwaka, przewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Asystentów Sędziów.
Podkreśla jednak, że do tej pory nie było takiego kompleksowego rozwiązania, a oceny pracy asystentów – o ile w ogóle miały miejsce – były przeprowadzane na podstawie ogólnych przepisów regulujących tę kwestię w stosunku do urzędników.
Kryteria
Podstawą do wydania omawianego rozporządzenia jest ustawa z 18 sierpnia 2011 r. zmieniająca prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U. z 2011 r. nr 203, poz. 1192), która wprowadza system dokonywania ocen okresowych referendarzy sądowych i asystentów sędziów.
Minister zaś został zobowiązany do określenia w drodze rozporządzenia ich szczegółowych kryteriów.
Nowy system ma motywować do rozwoju zawodowego i lepszej pracy
I tak: zarówno asystenci, jak i referendarze będą sprawdzani pod kątem jakości i terminowości wykonywania zadań, kultury urzędowania, efektywności wykorzystania czasu pracy oraz realizacji doskonalenia zawodowego.
Ocena będzie się składała z arkusza wypełnianego przez przewodniczącego wydziału oraz jego opinii na temat spełnienia przez referendarza lub asystenta szczegółowych kryteriów.
Do arkusza zostaną również dołączone opinie sędziów, z którymi współpracował asystent lub referendarz. Ponadto oceniani wypełnią arkusz samooceny. Komplet takich dokumentów trafi do prezesa sądu.
en z kolei dokona ostatecznej oceny pracy podwładnych: pozytywnej lub negatywnej.
Prezes sformułuje również wnioski i zalecenia, w szczególności dotyczące dalszego rozwoju zawodowego referendarza lub asystenta, i przedstawi je samym zainteresowanym w trakcie rozmowy. Wszystkie dokumenty dotyczące oceny okresowej zostaną załączone do akt osobowych pracownika.
Cel zmiany
Resort liczy, że wprowadzenie ocen okresowych, które będą dokonywane nie rzadziej niż raz na 24 miesiące, pozwoli w skuteczny sposób motywować asystentów i referendarzy nie tylko do lepszej pracy, ale także do rozwoju zawodowego.
Taki system ma w szczególności pomóc w określeniu potrzeb szkoleniowych oraz zidentyfikowania problemów, z jakimi stykają się w pracy referendarze i asystenci.
Poza tym ministerstwo chce, aby prezesi sądów dysponujący szczegółowymi informacjami na temat umiejętności i wiedzy swoich podwładnych mogli skutecznie dysponować podległą im kadrą pracowniczą.
Oczywiście oceny okresowe będą miały wpływ na awans zawodowy i finansowy ocenianych referendarzy sądowych i asystentów sędziów.
Etap legislacyjny
Projekt w uzgodnieniach społecznych
Komentarze (15)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeCałkowita zgoda, niestety, choć asystenturę można by uczynić przydatną dla sędziów i rozwojowa dla asystentów oraz samych sędziów instytucją. Analizując bowiem z asystentem określone problemy, czy tłumacząc mu, przynajmniej na początku, pewne rzeczy sam dużo sie nauczyłem. Niestety tutaj podejście jest takie jad do budowy autostrad. Po kosztach, albo poniżej. Nieważne,, że po niecałym roku są dziury i kiepsko się jeździ i nie ma już chętnych na budowę kolejnych odcinków. Z asystentami będzie tak samo.
Hmm o tych dysproporcjach jakoś nikt nie myśli, dlatego praca asystenta obecnie to kpina i żenada. Wymagania z kosmosu przy głodowych pensjach.
Druga sprawa - skoro referendarz w swojej pracy jest niezależny to nie rozumiem dlaczego ocenę powierza się sędziom? Taki referendarz nie będzie ani trochę niezależny, będzie robił tak jak mu sugerują ci co go oceniają (np. nikogo nie zwalniał z kosztów) bez oglądania się na przepisy.
Ci co jak derty "wiedzom" mogą nie wypowiadaś się w tematach, o których nie maja pojęcia.
Ale co w tym kraju jest normalne?
PRZEWALONE WSZYSTKO DO GÓRY NOGAMI.
ZACZĄĆ TRZEBA OD TYCH , KTÓRZY MAJĄ OCENIAĆ !!!
REFERENDARZE I ASYSTENCI WALĄ CZASAMI GŁUPOTY ALE OCENIANI I WERYFIKOWANI SĄ PO KAŻDEJ DECYZJI (PROJEKCIE).TE ZAWODY WYMIENIAM W INNYM KOMENTARZU JAKO NAJBARDZIEJ REGLAMENTOWANE. TO SĄ SAME ŻONY CEZARA.POMARZYĆ MOŻNA.