Zarówno policja, jak i straż miejska wysyłały (i wysyłają) zdjęcia ukaranym kierowcom. Nie robi tego tylko Inspekcja Transportu Drogowego. Dlaczego? Przepis mówi bowiem, że dokumentacja "może", a nie "musi" zostać wysłana. Jak zauważ RMF FM, ITD wykorzystuje w ten sposób przepisy, licząc, że kierowcy nie pójdą do sądu, tylko zapłacą mandat, przyznając się nawet do cudzej winy.
Jeżeli jednak tylko co dziesiąty ukarany kierowca do sądu się odwoła - cywilne wydziały sądów zostaną zasypane sprawami.
Komentarze(13)
Pokaż:
Ale się przewiozą, mam patent i na nich, a nawet i kilka patentów.
Straż Miejska zdechła pod moimi patentami zdechną i oni.
Trochę kierowców też z tego co wiem ma różne patenty, więc może być wesoło.
Pamiętajcie o tym dobrze idąc do następnych wyborów.
Mnie to co najwyżej śmieszy, ale niech się cieszą ci, co głosowali za POdłą rzeczywistością w POdłych rządach.
Wypadałoby pani redaktor/panie redaktorze sprawdzać zanim się coś na ten temat napisze - zwłaszcza, jeśli periodyk w którym się zamieszcza takie informacje ma w nazwie element "gazeta prawna"
Tacy znawcy prawa, a nie wiedzą ,że ustawy uchwala
sejm , a nie rząd?
Zgadzam się ,że ITD idzie na skróty. Tak być nie powinno.
JEDŹ ZGODNIE Z PRZEPISAMI.
Polecam - działa - sprawdzone.
Zamiast biadolić ze Was policja i straż namierzają - jedź jak znaki ograniczenia prędkości przewidują !!
Zasypane zostaną cywilne wydziały i prędzej czy później SP zacznie płacić odszkodowania.
Co do jazdy zgodnie z przepisami - powinno faktycznie tak być, gdyby nie to, że tam, gdzie można po ludzku jechać, to jest ustawione 40 km/h aby łapać na radar, a tam gdzie powinno się po ludzku jechać - nie da się jechać. Polska to dziki kraj...