Zgodnie z nimi do stroju sędziego należy obecnie jedynie toga oraz nakładany na jej kołnierz łańcuch z wizerunkiem orła.
– To niewątpliwie ukłon w stronę sędziów – uważa sędzia Marek Celej z Sądu Okręgowego w Warszawie. Noszenie biretów stwarzało bowiem problemy natury technicznej: trudności z dopasowaniem jego rozmiaru do wielkości głowy czy pogodzenie go z wybujałą kobiecą fryzurą. Poza tym w praktyce zwyczaj noszenia biretów nie był rozpowszechniony. Można wręcz powiedzieć, że sędziowie w ogóle ich nie nosili.
Jak wspomina sędzia Celej, z biretem w sądzie powszechnym nie spotkał się ani razu w swojej długoletniej praktyce. Nie było ich z resztą na wyposażeniu, mimo istnienia formalnego zapisu w poprzedniej wersji ustawy.
– Dostosowywanie przepisów do realiów życia sądowego to pozytywne zjawisko – uważa sędzia.