Generalny inspektor ochrony danych osobowych nakazał jednemu z portali internetowych ujawnienie numeru IP użytkownika. Portal ten nie chciał podać firmie informacji o internaucie, którego komentarz nie podobał się wymienionej z nazwy spółce. Firma twierdziła, że jej dobra osobiste zostały naruszone opublikowanym komentarzem. Chcąc wystąpić z powództwem cywilnym przeciwko autorowi komentarza, spółka musiała znać dane komentatora. W tej właśnie sprawie do GIODO wpłynęła skarga. Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego inspektor nakazał podanie numeru IP. Portal zakwestionował tę decyzję. Wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy również został załatwiony przez urząd odmownie. Doktor Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych, podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję.
Portal odmawiał podania żądanych informacji, powołując się na przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Wskazał, że zgodnie z tą ustawą żądanych informacji udziela jedynie organom państwa na potrzeby prowadzonych przez nie postępowań. Portal podkreślił, że zgodnie z przepisami postępowania karnego wydawanie informacji takich jak adres IP komputera może nastąpić wyłącznie na żądanie sądu lub prokuratora.
Argumentacji tej nie podzielił jednak GIODO. W swojej decyzji nakazującej podanie numeru IP użytkownika wskazał, że odmowa udzielenia żądanych informacji jest naruszeniem ustawy o ochronie danych osobowych i w związku z tym konieczne jest przywrócenie stanu zgodnego z prawem.
Doktor Wojciech Wiewiórowski w uzasadnieniu decyzji podkreślił, że przepisy kodeksu postępowania karnego nie mają zastosowania w tej sprawie. Zaznaczył, że firma, która wnioskowała o podanie jej numeru IP użytkownika, nie jest organem prowadzącym postępowanie w sprawie karnej. Udostępnione dane osobowe mają zostać wykorzystane przez nią do zainicjowania postępowania cywilnego, a nie karnego. GIODO wskazał przy tym, że działanie polegające na nieudostępnieniu żądanych danych osobowych może doprowadzić do ograniczenia prawa do wystąpienia do sądu z powództwem w sprawie naruszenia dóbr osobistych. Ponadto może to też chronić sprawcę przed odpowiedzialnością cywilnoprawną za jego działania.
Decyzja GIODO jest ostateczna. Przysługuje jednak od niej odwołanie do wojewódzkiego sądu administracyjnego.