W Polsce funkcjonuje patologiczny proces uchwalania prawa. Z jednej strony mamy silne grupy interesów, z drugiej strony słabe państwo oraz mechanizmy, które pozwalają grupom interesów uzyskiwać korzyści kosztem społeczeństwa. Wejście Polski do UE przyczyniło się do dalszego narastania patologii w tym obszarze.
To zagadnienie jest bardzo słabo zbadane w Polsce, dlatego postanowiliśmy rozpocząć badanie, które pozwoli ocenić skalę tego zjawiska oraz lepiej zrozumieć jego mechanizmy. Pilotażowo sprawdziliśmy ustawy uchwalone przez Sejm w latach 2006 – 2010. Badanie ograniczono do ustaw, które miały wpływ na wolność gospodarczą i finanse publiczne, zaś pominięte zostały akty prawne, które miały charakter techniczno-prawny, jak na przykład publikacje jednolitych tekstów ustaw, ustawy realizujące orzeczenia TK oraz ustawy niedotyczące gospodarki ani finansów, jak na przykład nowelizacje kodeksu karnego.
W sumie analizie poddano 332 ustawy spośród 1221 uchwalonych w tym okresie. Wśród 332 ustaw 27 procent ograniczało wolność gospodarczą, a 19 procent ją zwiększało. Prawie połowa ustaw generowała koszty dla finansów publicznych, zaś tylko 4 procent ustaw ograniczało koszty. Widać zatem, że posłowie mają lekką rękę do wydawania pieniędzy i nieco częściej ograniczają wolność gospodarczą, niż ją promują. Następnie z grupy analizowanych ustaw wybraliśmy te, które miały wpływ na finanse publiczne, czyli na sposób redystrybucji dochodu narodowego. To właśnie w grupie tych ustaw sprawdziliśmy, czy realizowany jest interes publiczny, czy interes danej grupy. Okazało się, że aż 90 procent analizowanych ustaw realizuje interesy danej grupy, a tylko 8 procent interes publiczny. Z kolei wśród grup interesów najwięcej ustaw realizowało przywileje grup społecznych (57 procent), potem grup biznesowych (30 procent) i na końcu interesy administracji (15 procent).
To tylko niewielkie badanie pilotażowe większego projektu, który chcemy zrealizować. Ale już na tym etapie można sformułować wiele wniosków. Po pierwsze, w Polsce w procesie uchwalania prawa brakuje mechanizmu, który eliminowałby takie rozwiązania ustawowe, które dają korzyści danej grupie nacisku kosztem reszty społeczeństwa. A jeżeli takie prawo jest uchwalane, to powinno się to odbywać w jak najbardziej transparentny sposób, tak żeby był to efekt preferencji społecznych, a nie efekt nacisku danej grupy osób. Po drugie, w świetle wyników naszych badań jak najbardziej aktualna jest scena z filmu „Dzień świra”, w którym politycy kilku partii politycznych szarpią sukno polskiej flagi, w końcu rozrywając ją na strzępy. Wydaje się, że tak właśnie funkcjonuje Sejm, gdzie interes Polski przegrywa z interesem danych grup nacisku. Kiedyś ościenne kraje, jak carska Rosja, kupowały głosy polskich posłów za garść srebrników lub za przywileje. W XXI wieku w Sejmie funkcjonują podobne mechanizmy. Tylko garść srebrników została zastąpiona przez słupki popularności partii politycznych, a kraje ościenne przez wpływowe grupy nacisku, gwarantujące sobie zapisy prawne, które pozwalają im uzyskiwać korzyści kosztem ogółu. Jakość prawa uchwalanego w Polsce jest niska, przepisy są niestabilne, czego przykładem jest ustawa o PIT zmieniana ponad 100 razy.
Ta niestabilność prawa, niska jakość i olbrzymia liczba ustaw i rozporządzeń dodatkowo sprzyjają realizacji partykularnych celów grup nacisku, które znakomicie funkcjonują w tej biegunce legislacyjnej. Wielkim przegranym jest Polska, ponieważ koszty związane ze złym prawem w Polsce można szacować na miliardy złotych rocznie. Nasze wnioski są potwierdzone przez raport OECD na temat regulacji w Polsce z października 2010 roku, który stwierdza, że proces tworzenia prawa jest wadliwy, oceny skutków regulacji nie mają większego znaczenia, a proces konsultacji społecznych jest pozorny. Czas to zmienić. Sejm powinien realizować interesy narodu!
Komentarze (15)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszehttp://www.youtube.com/watch?v=SkQH1jELNCY
1. IPN, urząd prezydenta, ordynariaty wojskowe, zbędne urzędy, instytucje oraz rady nadzorcze do likwidacji, a liczebność sejmu i senatu zredukować czterokrotnie. Świadectwa energetyczne są tak potrzebne jak meldunki i umarłemu kadzidło...
2. Zlikwidować nieopłacone przywileje emerytalne (stany spoczynku) górnikom, policjantom, wojskowym(kapelanom), prokuratorom, sędziom, pracownikom straży granicznej i służb specjalnych.
3. Czas najwyższy skończyć z partyjnymi ordynacjami wyborczymi, które nie mają nic wspólnego z demokracją. Namiastka demokracji, to wybór w okręgach jednomandatowych do samorządów, sejmu i senatu.
Dla przykładu podam, że USA, państwo o powierzchni ponad 9mln km2 i ludności ponad 300mln, ma niby demokratyczne instytucje: 1) Izba Reprezentantów - 435 osób, 2) Senat - 100 osób i jak to porównywać z naszym biednym krajem, okradanym przez wybrane niedemokratycznie partyjne pieniactwo.
Szkoda.
Akt prawny to :Dz. U. z dnia 28 lutego 2003 r.)- § 7. 1.
Droga Pani -całkiem niedawno temu zajmowała się Pani górniczymi -5 letnimi URLOPAMI pracowniczymi .
Obecnie mamy prywatyzacje JSW i obecnie dzięki Ministrowi Skarbu a konkretnie dzięki Jego Rozporządzeniu z dnia 29 stycznia 2003 r. w sprawie szczegółowych zasad podziału uprawnionych pracowników na …... występuje kolejny przekręt w górnictwie.
Otóż Rozporządzenie to w art 7 pkt 4 bezpodstawnie promuje jedną grupę zawodową względem drugich. Mówi ono że:Ustalenie okresu zatrudnienia, o którym mowa w ust. 2, uprawnionych pracowników zatrudnianych pod ziemią …...jest dokonywane z uwzględnieniem współczynników korygujących, stosowanych do wyliczenia okresu zatrudnienia dla celów emerytalnych .
A przecież inne grupy zawodowe w tych samych prywatyzowanych zakładach tez mają współczynniki emerytalne wyższe niż jedność. Wynika z tego ,że mamy tu do czynienia z ewidentną bezpodstawną stronniczością Ministerstwa wobec jednej grupy zawodowej (celem przypodobania się jej) kosztem pozostałych grup gdyż zwiększenie przydziału procentowego akcji dla jednej tak promowanej grupy powoduje zgodnie z rachunkiem procentowym zmniejszenie udziału procentowego w całości innych grup a więc występuje naruszenie zasad Konstytucyjności czyli równości wobec prawa ,prawa własności i obniżenie poczucia sprawiedliwości społecznej.
Sądzimy ,że jako Minister i pełnomocnik rządu ds. opracowania programu zwalczania nadużyć w instytucjach publicznych. zajmie się skutecznie ta kwestią.
Mam nadzieję, że wystartuje w wyborach z list tej partii i Nowa Prawica trafi do sejmu!
Ja na emeryture mundurową przeszedłem w wieku 50 lat. Mam ok. 3000zł.
Nie solidaryzyje się z kolegami ze służb. Uważam, że moja matka powinna mieć podobną, a nawet wyzszą emeryturę. Ale nasze Państwo, a raczej jego "elity" są obłudne i fałszywe. SLD,PSL,PO,PIS to tacy sami oszuści !
bo niestety przy obecnej ordynacji wyborczej, regulacjach dotyczących mediów, finansowania partii politycznych i wielu innych przepisach nie możliwe jest, żeby do rządów dostały się rozsądne osoby, które będą realizować interesy całego naszego narodu. Zwykli wyborcy są oszukiwani, że ich głos może coś zmienić. Jeżeli głosowanie mogłoby coś zmienić to zostałoby zabronione.
Niestety te same gęby od 20 lat zajmują w Polsce najwyższe stanowiska władzy, wymieniają się między sobą jedynie stołkami i czasami zmieniom nazwę swojej partii.
To co najlepiej nam wychodzi to zatruwanie życia sobie i innym. Epoka kamienia łupanego nadal trwa dla większości z nas tylko narzędzia się zmieniły. Zmienić siebie w istotę praktykującą człowieczeństwo to prawdzie wyzwanie!
i tyle w temacie - a Wy drodzy Wyborcy wybierajcie sobie dalej ...
od 20 lat NIC w Polsce nie zmienia się na lepsze
od 20 lat rządzą nami te same ... buzie, różniące się między sobą wyącznie kolorkiem legitymacji pratyjnej i zainteresowane wyłącznie tym, by załapać się na kolejne 4 lata pobierania dietki i ryczałtów...