Władze Krakowa będą czekać na decyzję Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdzie skierowane zostały cztery skargi kasacyjne dotyczące rozstrzygnięć Komisji Majątkowej - powiedział w środę PAP pełnomocnik prezydenta miasta ds. prawnych prof. Andrzej Oklejak.

NSA zawieszał postępowania w tego typu sprawach do czasu rozpoznania przez TK wniosku SLD i zajęcia stanowiska, czy od decyzji Komisji Majątkowej można się odwołać.

"Trybunał uchylił się od odpowiedzi. Teraz NSA będzie musiał podjąć rękawicę i odpowiedzieć" - zaznaczył prof. Oklejak. "Myślę, że ten temat stanie przed NSA i oczekujemy w najbliższym czasie jego wypowiedzi" - dodał.

Do NSA trafiły skargi władz Krakowa na dwa orzeczenia Komisji Majątkowej dotyczące zakonu cystersów i dwa - dotyczące Bazyliki Mariackiej. "Uważamy, że w tych przypadkach są zarzuty merytoryczne, co do zasadności rozstrzygnięć" - powiedział pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. prawnych.

W środę TK orzekł, że jeden zapis z ustawy, na mocy której działała Komisja Majątkowa, jest niezgodny z konstytucją. Chodzi o to, że ustawa nie określiła sama, z mienia których jednostek Skarbu Państwa lub samorządu Komisja można przekazać majątek Kościołowi, lecz odesłała w tej sprawie do rozporządzenia Rady Ministrów. Według TK jest to materia dla ustawy, a nie rozporządzenia. Skargę SLD na 6 innych przepisów ustawy umorzono. TK uznał też, że ustawa o Komisji nie naruszała równouprawnienia Kościołów. Przepis, który TK uznał za niekonstytucyjny, kwestionowali także przedstawiciele Sejmu i Prokuratora Generalnego.

"Stanowisko Trybunału Konstytucyjnego przyjąłem ze zdziwieniem, choć nie powinienem być zaskoczony, bo pewien ciąg wydarzeń w sprawie Komisji Majątkowej sugerował takie rozwiązanie" - dodał prof. Oklejak.

Jak mówił, najpierw wiele miesięcy trwało oczekiwanie na rozpoznanie wniosku przez TK, a potem były "pośpieszne działania rządu" zmierzające do przyjęcia przepisów kończących działalność Komisji Majątkowej (Komisja przestała działać 1 marca). "I wreszcie ta deska ratunku podana dla Trybunału, że skoro uchylono przepisy, to nie ma sensu rozpoznawania ich zgodności z konstytucją czy też nie" - powiedział prof. Oklejak.

Dodał, że rząd uchylając przepisy zaskarżone przez posłów zapomniał o jednym z nich, który dawał upoważnienie do wyznaczania mienia zamiennego dla kościelnych osób prawnych na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów, więc TK musiał się tą kwestia zająć i stwierdził niezgodność z konstytucją jednego przepisu.

Władze Krakowa wielokrotnie podnosiły fakt, że od decyzji Komisji Majątkowej nie można było się odwołać

"Nie chcę porównywać wagi spraw, ale TK rozpoznawał już kwestię nieobowiązujących przepisów co do ich zgodności z konstytucją. Była to kwestia stanu wojennego" - przypomniał prof. Oklejak.

Według niego skutki orzeczenia w przypadku stanu wojennego i zakres ewentualnych odszkodowań był dość niewielki, a w sprawie Komisji Majątkowej "orzeczenie merytoryczne oznaczałoby być może odszkodowania ze strony Skarbu Państwa".

Władze Krakowa wielokrotnie podnosiły fakt, że od decyzji Komisji Majątkowej nie można było się odwołać. W tej sprawie gmina w 2009 r. chciała wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego, ale Rada Miasta Krakowa nie wyraziła na to zgody.

Przed Komisją Majątkową do czasu zakończenie jej działalności nie zostało rozstrzygniętych osiem spraw, w których zaangażowana była gmina Kraków. Jedna z nich - dotycząca zakonu oo. dominikanów - trafiła przed sąd, bo Komisja nie uzgodniła stanowiska.

Prof. Oklejak przypomniał też, że toczą się postępowania karne dotyczące Komisji Majątkowej, miasto czeka na ich wynik i na to, czy któreś z orzeczeń komisji zostanie podważone.