Spory między przedsiębiorcami będą rozpatrywane na podstawie przepisów postępowania cywilnego. Strony zostaną zobowiązane do działania zgodnie z dobrymi obyczajami. Nie będzie już odrębnego postępowania gospodarczego
Procedura cywilna opierać się będzie na tzw. zasadzie lojalności. Zgodnie z nią sąd będzie musiał ustalić, które kwestie pomiędzy stronami są sporne, a które należy pozostawić poza rozstrzygnięciem. Po dokonaniu takiego ustalenia poinformuje o tym strony na rozprawie. To tylko jedna z licznych zmian, które znalazły się w projekcie nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, który przygotowała Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego działająca przy ministrze sprawiedliwości.
– Obecne postępowanie gospodarcze jest zbyt sformalizowane – uzasadnia zmiany Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości.
Dodaje, że planowana nowelizacja ma podnieść komfort stron postępowania. Po jej wejściu w życie będą one informowane przez sąd, w którą stronę może się potoczyć proces. Jednocześnie strony zostaną zobowiązane do działania zgodnie z dobrymi obyczajami.
– Strony będą musiały działać lojalnie, czyli m.in. przedstawiać wszystkie znane im dowody. Jeżeli nie wywiążą się z tego obowiązku, sąd będzie mógł według własnego uznania pomijać przedstawiane przez nie dowody – tłumaczy Jacek Czaja, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
To sąd zdecyduje, czy strona powołała twierdzenia lub dowód we właściwym czasie, czy też zrobiła to zbyt późno. Jednakże zgodnie z planowanymi przepisami sąd nie będzie mógł pominąć dowodów w sytuacji, gdy strona nie zgłosiła ich we właściwym terminie bez swojej winy. Tak samo będzie w sytuacji, gdy uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo wystąpią inne wyjątkowe okoliczności.
Sąd będzie miał możliwość dyscyplinowania stron postępowania przez zakreślanie odpowiednich terminów na dokonywanie czynności procesowych. Sam jednak nie będzie tymi terminami związany.
– Po zmianach sędzia będzie musiał wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Będzie musiał tłumaczyć się, dlaczego uchybił wyznaczonemu przez siebie terminowi i dopuścił jednak dowód – wyjaśnia Jacek Czaja.
Planowane zmiany mają usprawnić i przyśpieszyć rozstrzyganie sporów pomiędzy przedsiębiorcami.
Krzysztof Kwiatkowski wyjaśnia jednocześnie, że nie ma planów zniesienia wydziałów gospodarczych.
– Mamy świadomość, że specjalizacja sędziów jest bardzo pożądana, i chcemy nadal mieć silne sądownictwo gospodarcze – zapewnia minister Kwiatkowski.