Znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii, zakazując produkcji i handlu dopalaczami, wprowadza jeszcze jeden zakaz – zakaz reklamowania i promocji dopalaczy, pod którym kryje się w praktyce zakaz reklamowania niemal wszystkiego.
Znowelizowana przez parlament ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii czeka już tylko na podpis prezydenta. Zgodnie z dodanym przepisem, ust. 3 art. 20 tej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii „zabrania się reklamowania i promocji środków spożywczych lub innych produktów przez sugerowanie, że:
● posiadają one działanie takie jak substancje psychotropowe lub środki odurzające lub
● ich użycie, nawet niezgodne z przeznaczeniem, może powodować skutki takie jak skutki działania substancji psychotropowych lub środków odurzających”.
W świetle obowiązujących przepisów środki spożywcze to, co do zasady, wszystkie substancje lub produkty przeznaczone do spożycia przez ludzi lub których spożycia przez ludzi można się spodziewać.
Jest to zatem pojęcie bardzo szerokie. Jednak na wszelki wypadek ustawodawca postanowił jeszcze rozszerzyć zakres zastosowania tego przepisu o „inne produkty”.
Trudno wskazać, co nie jest ani środkiem spożywczym, ani innym produktem. Większość reklamowanych na co dzień rzeczy na pewno nimi jest. Z drugiej strony, nie są one reklamowane przez sugerowanie, że działają jak substancje psychotropowe lub środki odurzające lub ich użycie może powodować takie skutki. Ale czy aby na pewno?
Pokazanie samochodu (czyli produktu) prowadzonego przez podejrzanie uśmiechniętego i zadowolonego kierowcę może sugerować, że jazda nim wywołuje euforię albo, gdy dzieje się to dodatkowo na serpentynach, zawroty głowy. A przecież takie skutki wywołać może też zażycie niektórych substancji psychotropowych lub środków odurzających!
W świetle znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii reklama taka może być uznana za zakazaną. Każdemu więc, kto zakaz ten złamie, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Poza tym substancje psychotropowe i środki odurzające to cały szereg związków chemicznych wymienionych w załącznikach do ustawy, posiadających najróżniejsze działanie i wywołujących rozmaite skutki. Niekoniecznie działających tylko psychoaktywnie. Jeśli przypadkiem którekolwiek z substancji psychotropowych lub środków odurzających posiada działanie czyszczące, już niedługo z ekranów telewizorów zniknąć powinny reklamy wiodących proszków do prania, a zostaną tylko tych zwykłych, zupełnie niepiorących, a jedynie konserwujących brud.
Czy znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii będzie zmorą reklamodawców niemających nic wspólnego z handlem dopalaczami, okaże się dopiero w praktyce. Ale na pewno nie doda im skrzydeł.
Ważne!
W praktyce trudno wskazać, co nie jest ani środkiem spożywczym, ani innym produktem. Ustawodawca też tego nie wskazuje. Większość reklamowanych na co dzień rzeczy na pewno nimi jest