Przepis odmawiający udostępniania przez IPN akt tajnych służb PRL osobom uznawanym za tajnych informatorów jest niezgodny z konstytucją.
Wczoraj Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie badał, czy zapisy ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej (IPN) regulujące odmowę dostępu obywatela do akt tajnych służb PRL na jego temat są zgodne z ustawą zasadniczą. Jeden z kwestionowanych zapisów stanowił, że IPN odmówi wglądu do akt, jeśli wnioskodawca był traktowany przez służby PRL jako tajny informator lub pomocnik przy operacyjnym zdobywaniu informacji. Taka sytuacja miała miejsce, gdy instytut odmówił Lechowi Wałęsie dostępu do jego akt z lat 1970 – 1976. W 2007 r. trybunał orzekł o niekonstytucyjności części zapisów ustawy o IPN. Uchylono wówczas m.in. zaskarżony przepis, zgodnie z którym IPN odmówi udostępnienia akt, jeśli wnioskodawca był traktowany przez służby PRL jako tajny informator, zobowiązał się do dostarczania im informacji lub to czynił. Mimo to IPN przez następne lata odmawiał udostępnienia akt w takich przypadkach. Proceduralne przepisy ustawy, których TK nie uchylił, powtarzały takie właśnie przesłanki odmowy wydania akt.
Podstawa
Wyrok TK z 20 października 2010 r. (Sygn. akt P 37/09).