Przystępując do spółki z o.o., wspólnicy, co do zasady, ryzykują jedynie utratę wkładów wniesionych na kapitał zakładowy. Czy jednak mogą zaistnieć sytuacje, w których wspólnicy ponoszą dalej idące ryzyko i odpowiedzialność?
Często w pierwszych latach działalności spółka wymaga dofinansowania. Wspólnicy decydują się więc na podwyższenie kapitału zakładowego, na dopłaty bądź udzielenie pożyczek. Każda z tych form dofinansowania niesie ze sobą ryzyko utraty wniesionych środków w razie niepowodzenia przedsięwzięcia.
Zgodnie z art. 14 par. 3 k.s.h. wierzytelność wspólnika z tytułu pożyczki udzielonej spółce z o.o. uważa się za jego wkład do spółki w razie ogłoszenia jej upadłości w terminie dwóch lat od dnia zawarcia umowy pożyczki. Wniesione dopłaty zwracane są na podstawie uchwały zgromadzenia wspólników, nawet jeśli sprawozdanie wykazuje stratę, o ile umowa spółki przewiduje takie rozwiązanie. Jeżeli jednak majątek spółki nie wystarcza na pokrycie kapitału zakładowego, na rzecz wspólników nie wolno dokonywać jakichkolwiek wypłat. W świetle przepisów k.s.h. wspólnik ryzykuje nie tylko brak zwrotu wniesionych dopłat, ale też brak wynagrodzenia za pracę, usługi czy dostawy, o ile związany jest ze spółką więzami innymi niż korporacyjne.
Art. 189 k.s.h. wprowadza zakaz wszelkich wypłat dla wspólników do momentu, w którym majątek spółki nie osiągnie poziomu równego wysokości kapitału zakładowego.
Wspólnik, który otrzymał bezprawnie wypłatę, zobowiązany jest do jej zwrotu, solidarnie z członkami zarządu, którzy przyczynili się do wypłaty. Jeżeli zwrotu wypłaty nie można uzyskać od tych osób, za ubytek w majątku spółki wymagany do pełnego pokrycia kapitału odpowiadają pozostali wspólnicy w stosunku do swoich udziałów.
Wspólnik ponosi odpowiedzialność również za wnoszone przez niego wkłady niepieniężne. Zawyżenie wartości aportu bądź ujawnienie jego wad fizycznych lub prawnych powoduje obowiązek wyrównania spółce różnicy między wartością zbywczą wkładu a wartością wskazaną przy wnoszeniu wkładu.