Uporczywe nękanie, czyli stalking, będzie zagrożony karą do trzech lat więzienia. Jeśli w wyniku nękania pokrzywdzony popełni samobójstwo, to sprawcy będzie grozić od dwóch do 12 lat więzienia. Projekt zmian w Kk w tym tygodniu ma trafić do uzgodnień międzyresortowych.

We wtorek podczas konferencji prasowej w Warszawie minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski poinformował, że resort przygotował zmiany Kodeksu karnego, dzięki którym stalking będzie ścigany jako przestępstwo.

Kwiatkowski wyjaśnił, że chodzi o uporczywe, złośliwe, powtarzające się nagabywanie, naprzykrzanie, które może wywoływać poczucie zagrożenia. Zaznaczył, że chodzi o różne sytuacje, m.in. nękanie setkami telefonów, sms-ów, śledzenie, ale też np. obdarzanie swojej ofiary prezentami, których nie chce. "Są sytuacje, gdy ofiara w efekcie nękania zmuszona jest do zmiany stylu życia, miejsca zamieszkania" - powiedział minister.

Poinformował również, że na zlecenie resortu sprawiedliwości oceniono skalę tego zjawiska w Polsce i okazało się, że spośród 10 tys. badanych Polaków co 10 stwierdził, że padł ofiarą stalkingu.

Zoll: za stalking do trzech lat więzienia

Przewodniczący komisji kodyfikacyjnej działającej przy resorcie sprawiedliwości Andrzej Zoll wyjaśnił, że do Kk wpisane zostanie zarówno uporczywe nękanie, które doprowadza ofiarę do "uzasadnionego odczucia strachu" o siebie i rodzinę, jak i złośliwe wykorzystywanie danych osobowych celem wyrządzenia szkody materialnej i osobistej. Oba przypadki zagrożone będą karą do trzech lat więzienia.

Wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona poinformował, że projekt jeszcze w tym tygodniu trafi do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. "Można liczyć, że na początku jesieni projektem zajmie się Sejm" - powiedział Wrona.

Mianem stalkingu pod koniec lat 80. zaczęto określać nowe zjawisko społeczne - obsesyjne podążanie fanów za gwiazdami filmowymi. Aktualnie określenie stalking obejmuje też zachowania polegające na obsesyjnym śledzeniu, obserwowaniu albo kontaktowaniu się z inną osobą wbrew jej woli, które w efekcie prowadzi u niej do strachu o własne bezpieczeństwo.