Premier podpisał rozporządzenie o stosowaniu uproszczonych procedur budowlanych na terenach dotkniętych powodzią. Odbudowa obiektów zniszczonych przez powódź będzie prowadzona po dokonaniu zgłoszenia. Pozwolenia na budowę będą wydawane najpóźniej w ciągu dwóch tygodni od złożenia wniosku.
Osoby dotknięte skutkami tegorocznej powodzi szybciej będą mogły załatwiać formalności budowlane konieczne do remontów i odbudowy ich zalanych domów i budynków gospodarczych. Umożliwi im to specjalna ustawa o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu, a więc także powodzi.

Decyzja premiera

Do wejścia w życie tych przepisów konieczne jest rozporządzenie premiera, które określi obszar, na którym uproszczone procedury obowiązują.
– Prezes Rady Ministrów podpisał wniesione przez ministra spraw wewnętrznych i administracji rozporządzenie w tej sprawie. W piątek zostało ono opublikowane w Dzienniku Ustaw – mówi „DGP” Beata Skorek z Centrum Informacyjnego Rządu.
Podpisane przez Donalda Tuska rozporządzenie zawiera wykaz gmin i miejscowości, w których szybciej można załatwić wszystkie formalności budowlane. Został on przygotowany na podstawie danych przekazanych przez wojewodów.
– Z uproszczeń będą mogły skorzystać wszystkie podmioty dotknięte powodzią, a więc np. osoby fizyczne, przedsiębiorcy czy podmioty publiczne – wyjaśnia Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Nie trzeba zgłaszać

Mieszkańcy gmin i miejscowości dotkniętych powodzią, które znajdują się w wykazie szefa rządu, nie muszą zgłaszać remontów budynków, które m.in. mają kubaturę mniejszą niż 1 tys. m sześc. i nie są wyższe niż 12 m, obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną i innych, do budowy których normalnie potrzebne jest zgłoszenie (wykaz wszystkich takich obiektów zawiera art. 29 ust. 1 prawa budowlanego). Bez zgłoszenia gminy będą mogły też prowadzić remont budowli regulacyjnych na wodach oraz urządzeń wodnych, a także obiektów liniowych, czyli np. dróg. Wyjątek stanowią linie kolejowe – w ich przypadku stosowanie uproszczonych procedur jest niedopuszczalne.

Wystarczy szkic

Według uproszczonych procedur będą prowadzone nie tylko remonty zniszczonych domów, ale także ich odbudowa. Wystarczy, że właściciel zgłosi zamiar odbudowy staroście i odczeka siedem dni. Jeżeli w tym terminie starosta nie zgłosi swojego sprzeciwu, to właściciel będzie mógł przystąpić do prac. Do ich wykonania nie będzie mu potrzebny projekt budowlany. Będą one mogły być prowadzone na podstawie szkiców i rysunków.
Jeśli okaże się, że dany budynek nie spełnia wymagań uprawniających do budowy bez zgłoszenia, bowiem ma np. powierzchnię powyżej 1 tys. m sześc. i konieczne jest pozwolenie na budowę, to także będzie ono wydawane dużo szybciej. Na dokument ten inwestor nie będzie musiał czekać 65 dni, jak jest normalnie, ale dostanie go najpóźniej po dwóch tygodniach od złożenia wniosku. Decyzja ta od razu będzie miała rygor natychmiastowej wykonalności, a więc z rozpoczęciem prac inwestor nie będzie musiał czekać do dnia, aż stanie się ona ostateczna. W tym przypadku prowadzenie robót nie będzie jednak możliwe na podstawie szkiców czy rysunków. Konieczny będzie projekt budowlany.



Oczekiwania samorządów

Gminy i miasta dotknięte klęską powodzi z zadowoleniem przyjęły decyzję premiera o wprowadzeniu możliwości prowadzenia robót budowlanych według uproszczonych procedur.
– Decyzja ta wychodzi na przeciw mieszkańcom, którzy ponieśli olbrzymie straty. W sytuacji, w której się znaleźli, każdy z nich chce jak najszybciej odbudować i wyremontować zniszczone budynki i w takiej sytuacji nikt nie ma głowy do załatwiania urzędowych formalności – mówi Jerzy Lysy, wójt gminy Bochnia, której 1/3 powierzchni została zalana przez wodę.
Samorządy dotknięte powodzią oczekują także podobnych decyzji rządu w zakresie upraszczania procedur związanych z uzyskiwaniem kredytów i pożyczek. Prowadzenie robót budowlanych bez pieniędzy jest bowiem niemożliwe.
– Po powodzi wartość nieruchomości jest niska. Ich właściciele mogą mieć więc problemy z uzyskiwaniem kredytów i pożyczek. Rząd musi ich w tym wesprzeć – apeluje Jerzy Lysy.
Uproszczone procedury budowlane będą obowiązywały na terenach powodziowych przez rok. Inwestorzy, którzy będą rozpoczynali roboty po upływie tego terminu, będą musieli dopełnić wszystkich formalności, które normalnie nakłada prawo budowlane.
100 tys. zł otrzymają poszkodowani na odbudowę i remont budynków
Podstawa prawna
Ustawa z 11 sierpnia 2001 r. o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu (Dz.U. nr 84, poz. 906)
OPINIA
Olgierd Dziekoński
wiceminister infrastruktury
Zawsze kiedy mamy w Polsce do czynienia z klęską żywiołową wydawane jest rozporządzenie określające obszar, na którym stosowane są uproszczone procedury budowlane. Tak było np. w przypadku ubiegłorocznej klęski trąby powietrznej i tak będzie w tym roku na terenach powodziowych. Właśnie dla takich nadzwyczajnych sytuacji została przyjęta specjalna ustawa o szczególnych zasadach odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych zniszczonych lub uszkodzonych w wyniku działania żywiołu. Maksymalnie upraszcza ona procedury budowlane dla osób, które zostały dotknięte klęską żywiołową. Chodzi o to, aby szybciej mogły one wrócić do normalnego życia.
DGP