Po pierwsze, obowiązujące przepisy są często niejasne. W efekcie w sądach występuje duża swoboda interpretacji tych samych artykułów. Do tego dochodzi jeszcze niekompetencja niektórych sędziów, którzy nie nadążają za dynamiką życia gospodarczego. Po drugie, wymiar sprawiedliwości w Polsce cechuje zła organizacja pracy. W wielu sądach, szczególnie w dużych aglomeracjach, na jednego sędziego przypada zbyt wiele spraw. W efekcie oczekiwanie na ich rozstrzygnięcie trwa na tyle długo, że niektóre skomplikowane sprawy po prostu się przedawniają. Po trzecie, do niskiej efektywności wymiaru sprawiedliwości przyczynia się także zły system oceny policjantów i prokuratorów.
Wiktor Wojciechowski
Fundacja FOR, rada „DGP”