Rewolucyjny dla mediów projekt nowelizacji kodeksu karnego przygotowali minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski i poprzedni prokurator krajowy Edward Zalewski.
Jeśli rząd i Sejm go poprą, dziennikarz nie trafi do więzienia za tekst. Z tego paragrafu skazano m.in. redaktora Andrzeja Marka z Polic, którego artykuł uznano za szkalujący, oraz Zenona Złakowskiego (8 miesięcy aresztu w zawieszeniu za napisanie o „szczególnie gorliwej” sędzi z sądu pracy).
Projekt nowelizacji kodeksu karnego trafił właśnie do uzgodnień – na jego temat mają się wypowiedzieć organizacje prawnicze, sędziowie i prokuratorzy. Jeśli nie będzie większych zastrzeżeń, jak najszybciej powinien trafić pod głosowanie w Sejmie. Efektem będzie poszerzenie obszaru wolności słowa. Jednak jak dowiedział się „DGP”, nowelizacja ma przeciwników w samej prokuraturze.

Dziennikarze zaprotestowali

Dyskusję o konieczności złagodzenia przepisów podjęto w styczniu tego roku. Wtedy krakowska prokuratura postawiła zarzuty dziennikarzom TVN 24 i Radia ZET Krzysztofowi Skórzyńskiemu i Mariuszowi Gierszewskiemu. Ujawnili oni fragmenty protokołów przesłuchań ze śledztwa dotyczącego nacisków na prokuratorów w sprawie tzw. afery gruntowej. Decyzja wywołała burzę. Zaprotestowały środowiska dziennikarskie, ale też Ministerstwo Sprawiedliwości. Śledztwo przeciwko dziennikarzom zostało decyzją ówczesnego prokuratora krajowego Edwarda Zalewskiego przeniesione z Krakowa do Ostrowa Wielkopolskiego i tam w marcu umorzone.
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji dwóch dotyczących dziennikarzy artykułów kodeksu karnego: 241 (rozpowszechnienie informacji ze śledztwa przed rozprawą główną) i 212 (kryminalizacja zniesławienia przez media).



Jakie są założenia projektu

● Na podstawie art. 241 k.k. dziennikarz nadal odpowiadałby za ujawnienie informacji z postępowania przygotowawczego, zanim zrobi to sąd, ale tylko wtedy, gdyby rzeczywiście publikacja spowodowała negatywny skutek. Chodzi o utrudnienie albo nawet uniemożliwienie ustalenia sprawcy przestępstwa oraz np. ujawnienie nazwiska świadka.
Autorzy projektu podkreślają, że istnieje potrzeba wprowadzenia ustawowego kontratypu uchylającego bezprawność przestępstwa opisanego w art. 241 par. 1 k.k. „Są takie informacje, których upublicznienie nie ma znaczenia dla przebiegu śledztwa. Przy analizowaniu dwóch interesów istotna jest także motywacja działania osoby ujawniającej takie informacje” – wyjaśniają autorzy projektu.
● Artykuł 212 polskiego kodeksu karnego, na podstawie którego dziennikarz nie tylko odpowiada przed sądem karnym za swoje teksty, ale może też trafić do więzienia, był wielokrotnie krytykowany przez instytucje międzynarodowe. Ministerstwo nie chce jednak zrezygnować całkowicie z karnego ścigania osób podejrzanych o zniesławienie. Autorzy projektu uważają, że postępowanie cywilne jest niewystarczające. A Trybunał Konstytucyjny uznał art. 212 k.k. w całości za zgodny z konstytucją.