W ocenie eksperta z Konfederacji Pracodawców Polskich Grzegorza Byszewskiego rozwiązania zaproponowane w piątek przez Senat w tzw. ustawie antynikotynowej są "powrotem do rozsądnych propozycji".

Senatorowie m.in. nie poparli poprawki zakazującej palenia w miejscach publicznych. Zdecydowali natomiast, że pomieszczenia do palenia będą mogły być tworzone tylko w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych, w których są dwie sale konsumpcyjne. W ubiegłym tygodniu senacka komisja zdrowia zarekomendowała, by całkowity zakaz palenia obowiązywał m.in. w lokalach gastronomicznych i rozrywkowych.

"Na pewno komisja zdrowia zaproponowała coś niemal niemożliwego do wyegzekwowania" - zaznaczył Byszewski. Dodał, iż po zmianach brzmienie przepisów jest znacznie bardziej kompromisowe.

Ekspert zastrzegł jednak, iż obecny zapis nie jest idealny i cechuje go nieprecyzyjność. "Na pewno konieczność tworzenia dwóch sal w lokalach jest ograniczeniem i utrudnieniem dla właścicieli, pytanie w jaki sposób w praktyce będą oni mogli podporządkować się takim zapisom, jeśli faktycznie wejdą one w życie" - dodał.

Poprawka wprowadzona przez Senat do tzw. ustawy antynikotynowej zakłada, że właściciele lokali gastronomiczno-rozrywkowych, które składają się z dwóch sal konsumpcyjnych, będą mogli wydzielać pomieszczenie, w którym będzie można palić. Będzie ono jednak musiało być szczelnie zamykane, wentylowane, a dym nie będzie mógł przenikać do innych sal.

Senatorowie odrzucili zaś m.in. poprawki zakazujące produkcji e-papierosów i handlu nimi oraz palenia podczas kierowania pojazdami. Jak zaznaczył Byszewski, rynek e-papierosów wymaga uregulowania. "Można się zastanowić, czy tego typu produktów nie zacząć traktować jako leku zastępczego i wtedy poddać go państwowemu nadzorowi i wymogom rejestracji" - powiedział.

Zdaniem Byszewskiego całkowity zakaz produkcji i handlu e-papierosami nie miałby większego sensu. "W UE mamy wolność przepływu towarów i usług; każdy palacz i tak mógłby więc kupić ten produkt, a Polska traciłaby wpływy należne z podatków" - powiedział. Dodał, że w części krajów UE, np. Wielkiej Brytanii i Holandii, e-papierosy dostępne są bez ograniczeń, w innych - np. Austrii - trwają badania produktu.

W piątek senatorowie wprowadzili natomiast zmiany uniemożliwiające umieszczanie palarni w szkołach, zakładach opieki zdrowotnej i placówkach oświaty. Senackie poprawki umożliwiają natomiast tworzenie pomieszczeń do palenia w hotelach, domach pomocy społecznej, obiektach służących obsłudze podróżnych.

"Zakaz tworzenia palarni w szkołach jest zrozumiały, choćby ze względów propagandowych i wychowawczych. Z drugiej strony palarnie te byłyby przecież dla nauczycieli, którzy są dorosłymi pracownikami jak wszyscy inni" - powiedział Byszewski.

Senackimi poprawkami do ustawy zajmie się teraz Sejm.