Przypominają, że w ubiegłym roku dostała się na nie połowa spośród 9 tys. młodych ludzi. Jak to jest możliwe, że studenci kończący te same uczelnie w jednym roku uzyskują doskonałe wyniki, a w kolejnym testy rozwiązują tragicznie - pytają. Gdzie leży prawda, nie uda nam się dziś rozstrzygnąć. Teraz to minister zdecyduje, ile osób rozpocznie w tym roku prawniczą karierę. Wszystko to dzieje się pod hasłem otwierania dostępu do zawodów prawniczych.