Zniesienie wolności zgromadzeń i wypowiedzi zawsze zagraża demokracji. W społeczeństwie demokratycznym musi istnieć możliwość wyrażania idei politycznych kwestionujących ustalony porządek. Wolność zgromadzeń może być ograniczana jedynie w przypadku podżegania do przemocy lub odrzucania zasad demokratycznych.
Grupa nauczycieli 1 grudnia 2000 r. wzięła udział w ogólnokrajowym jednodniowym strajku na rzecz poprawy warunków pracy w publicznych szkołach średnich. W reakcji prokuratura wszczęła przeciwko nim sprawy karne za zbiorowe opuszczenie miejsc pracy. W styczniu 2002r. Sąd Karny w Karşiyaka skazał każdego z nich na kary po trzy miesiące i dziesięć dni więzienia, grzywny oraz zwolnienie ze służby cywilnej na trzy miesiące. Na skutek złożonego odwołania sąd zamienił te kary na grzywny i kary więzienia z zawieszeniem. Sąd kasacyjny dodatkowo skrócił okres zwolnienia ze służby.

Skarga do Trybunału

Skazani nauczyciele złożyli skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Zarzucali w niej naruszenie prawa do pokojowego zgromadzania się. Ich zdaniem skazanie ich za przestępstwo, którym miało być wzięcie udziału w ogólnonarodowym jednodniowym strajku, naruszało art. 11 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Istota demokracji

Rozpoznając skargę, Trybunał zauważył, że ingerencja w prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się była przewidziana przez tureckie prawo. Sędziowie mieli jednak wątpliwości, czy ograniczenie to służyło jakiemukolwiek uprawnionemu celowi. Trybunał stwierdził, że odpowiednie władze zostały wcześniej powiadomione o tym proteście. Przypomniał, że wolność zgromadzenia się i wyrażania swoich poglądów oraz prawo do wykorzystania tej wolności należą do fundamentalnych wartości społeczeństwa demokratycznego. Istota demokracji polega na jej zdolności do rozwiązywania problemów w drodze otwartej debaty. Radykalne środki o charakterze prewencyjnym z zamiarem zniesienia wolności zgromadzeń i wypowiedzi szkodzą demokracji i stawiają ją w sytuacji zagrożenia. Wyjątkiem są jedynie przypadki podżegania do przemocy lub odrzucania zasad demokratycznych. Dla takich ograniczeń nie powinno mieć natomiast znaczenia to, jak szokujące i nie do zaakceptowania w oczach władz mogą okazać się niektóre punkty widzenia lub użyte słowa oraz jak nieuprawnione mogą być wchodzące w grę żądania. W społeczeństwie demokratycznym, opartym na rządach prawa, musi istnieć odpowiednia możliwość wyrażania idei politycznych, kwestionujących ustalony porządek i realizowanych środkami pokojowymi, w drodze korzystania z wolności zgromadzeń i innych środków zgodnych z prawem. Jeśli demonstranci nie uciekają się do przemocy, ważne jest wykazanie w stosunku do nich przez władze publiczne pewnej dozy tolerancji. W innym wypadku wolność zgromadzania się zagwarantowana w art. 11 Konwencji zostałaby pozbawiona wszelkiej treści.

Nadużycia władz

Trybunał stwierdził, że zastosowane przez sądy sankcje (np. kary więzienia i wysokie grzywny) były takie, iż mogły zniechęcić członków związków zawodowych i każdą inną osobę chcącą w sposób uprawniony uczestniczyć w takim strajku lub w innych działaniach dla obrony ich interesów. Trybunał uznał, że sankcje karne wymierzone skarżącym nie były konieczne w demokratycznym społeczeństwie. Zdaniem sędziów Trybunału władze tureckie naruszyły art. 11 Konwencji.
Sygn. akt: Urcan i inni przeciwko Turcji, Orzeczenie z 17 lipca 2008 r., Izba (Sekcja II), Skarga nr 23018/04