Premier Donald Tusk odwiedził w czwartek poszkodowanych przez trąbę powietrzną na Opolszczyźnie. Szef rządu zapewnił mieszkańców, że otrzymają zwrot kosztów odbudowy swoich domów, a darowizny na ich rzecz będą zwolnione z podatku.

Zapowiedział też, że ponownie odwiedzi mieszkańców, gdy ci odbudują swoje domy.

Premier po przyjeździe do Sieroniowic w województwie opolskim zauważył, że w miesiąc po przejściu trąby powietrznej "wiele się zmieniło". "Nie jest to jeszcze obraz w pełni optymistyczny. Widok pustych miejsc, gdzie stały domy jest przygnębiający. Ale widać też wyraźnie jak w wielu przypadkach są nowe dachy, jest praca" - mówił Tusk.

W ocenie premiera jednym problemów jest brak pełnej informacji dla mieszkańców. "Na dziś najważniejszą potrzebą jest maksymalizacja informacji i dotarcie z nią do każdego potrzebującego, aby wiedział na co może liczyć" - oświadczył Tusk.

Powtórzył mieszkańcom, że otrzymają pełny zwrot kosztów odbudowy domów, a nie kwotę odpowiadającą wycenie poprzedniej nieruchomości. "Środki są, i będą wypłacane w wysokości stu procent kosztów odbudowy" - podkreślił premier.

Premier powiedział, że minister finansów wydał zalecenie urzędom skarbowym, aby odstępowały od wymierzania podatku

Mieszkańcy Sieroniowic pytali o sprawę ewentualnego podatku od darowizn, jakie otrzymali na odbudowę swoich domów. Premier odpowiedział, że minister finansów wydał zalecenie urzędom skarbowym, aby - po sprawdzeniu czy darowizna dotyczy szkód powstałych w wyniku wichur - odstępowały od wymierzania podatku.

Tusk dodał podczas briefingu dla dziennikarzy, że jego wizyta ma również na celu sprawdzenie informacji jakoby środki dla poszkodowanych płynęły zbyt wolno w stosunku do potrzeb.

"Tutaj w Sieroniowicach to się nie potwierdziło. (...) Właściciele utraconych nieruchomości czekają na projekty, na razie nie mają więc wydatków związanych z inwestycją. W momencie, gdy będzie projekt, będzie praca geodety, pojawią się natychmiast środki" - zapowiedział szef rządu.

W trakcie wizyty w Sieroniowicach osoby, które swoje domy odbudowują od podstaw, zaprosiły premiera do odwiedzenia ich po zakończeniu odbudowy. Szef rządu przyjął zaproszenie.

"Jestem umówiony na trzecią wizytę. Nie sądziłem, że będę tak częstym gościem w Sieroniowicach, ale - jak mówili gospodarze - parapetówka to będzie stosowny moment, aby zamknąć ten trudny projekt odbudowy po zniszczeniach. Zakładamy, że te najtrudniejsze przypadki - odbudowa zniszczonych domów - znajdą swój finał pod koniec wiosny przyszłego roku" - ocenił Tusk.

"Znajdziemy jakieś wyjście. Może nie będzie do końca satysfakcjonujące, ale jakieś wyjście znajdziemy"

Podczas rozmowy z mieszkańcami pojawił się problem tych poszkodowanych, którzy oprócz domu zrujnowanego przez wichurę, mają jakąś inną nieruchomość. Takim osobom - według prawa - nie przysługuje zasiłek celowy. Na Opolszczyźnie są trzy takie przypadki. Premier zapowiedział, że również ci mieszkańcy nie pozostaną bez pomocy.

"Znajdziemy jakieś wyjście. Może nie będzie do końca satysfakcjonujące, ale jakieś wyjście znajdziemy" - zaznaczył szef rządu w rozmowie z poszkodowanym, posiadaczem podwójnego obywatelstwa, który oprócz uszkodzonego przez wichurę domu na Opolszczyźnie, ma również mieszkanie w Niemczech.

W Sieroniowicach - drugiej miejscowości najbardziej poszkodowanej po przejściu sierpniowej wichury - do rozbiórki przeznaczono cztery domy. Sześć wymaga odbudowy, a do remontu nadaje się 19. Straty w Sieroniowicach wyniosły ponad siedem milionów zł.