Rozpoznawana przez TK sprawa dotyczyła spółki Marco Polo, która dowodziła, że art. 130(2) § 3 Kodeksu postępowania cywilnego narusza konstytucyjne prawo pozwanego do sądu. Według spółki, zatrudniony przez nią profesjonalny pełnomocnik nie mógł dochodzić jej praw z powodu popełnienia błędu formalnego, polegającego na niewniesieniu opłaty, którą mógłby uzupełnić w późniejszym terminie. Zdaniem spółki, zaskarżony przepis jest nadmiernie rygorystyczny.
TK nie zgodził się ze spółką. Uznał, że zaskarżony przepis jest zgodny z konstytucją. Nie można mówić o jego nadmiernym rygoryzmie, ponieważ - jak przekonywał sędzia sprawozdawca Wojciech Hermaliński - dotyczy to sytuacji, w której strona jest zastąpiona przed sądem przez profesjonalistę - adwokata, radcę prawnego lub pełnomocnika patentowego. Ten zaś powinien działać fachowo i starannie.
"Jeżeli strona reprezentowana przez nierzetelnego pełnomocnika doznała straty w wyniku jego zaniedbania, może dochodzić od niego rekompensaty finansowej" - powiedział.
Inny pogląd w sprawie zgodności z konstytucją art. 130(2) § 3 Kodeksu postępowania cywilnego miała sędzia Teresa Liszcz, która zgłosiła zdanie odrębne.