Przedsiębiorcy mogą przy mniejszych zamówieniach odwoływać się od postawionych przez zamawiającego warunków udziału w postępowaniu przetargowym.
ANALIZA
Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła odwołanie firmy PRO-TRA Building w sprawie przetargu na remont drogi w Wałbrzychu. Wskazała, że przy mniejszych zamówieniach odwołanie przysługuje przedsiębiorcy m.in. na opis sposobu oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu, a nie na sam opis warunków udziału w postępowaniu. W sprawie tej zamawiający wymagał od wykonawców doświadczenia w zakresie wykonania nawierzchni o powierzchni 15 tys. mkw. Wykonawca domagał się obniżenia tego wymogu lub dopuszczenia możliwości udokumentowania doświadczenia przez kilku członków konsorcjum. Zdaniem KIO wykonawca kwestionował więc opis warunków udziału w postępowaniu, czyli warunek doświadczenia, a nie opis sposobu jego oceny.
Rozstrzygnięcie Izby zaskarżył prezes Urzędu Zamówień Publicznych. Sąd Okręgowy uchylił postanowienie KIO i oddalił odwołanie wykonawcy (sygn. akt VI Ga 68/09). Wskazał, że przy mniejszych zamówieniach (poniżej tzw. kwot unijnych) odwołanie przysługuje tylko od wyraźnie określonych czynności, w tym m.in. od opisu sposobu oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu. Wbrew jednak stanowisku KIO nie sposób rozdzielić opisu sposobu dokonywania oceny spełniania warunków udziału w postępowaniu od samych warunków udziału w postępowaniu. Zdaniem sądu te dwa pojęcia pojawiające się w przepisach nie stanowią osobnej kategorii normatywnej, lecz pozostają ze sobą w nierozerwalnym związku. Opis sposobu dokonywania oceny spełniania warunków nie może istnieć bez uprzedniego określenia samych warunków.
Sąd podkreślił, że zgodnie z dyrektywą Rady z 21 grudnia 1989 r. w sprawie koordynacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych odnoszących się do stosowania procedur odwoławczych w zakresie udzielania zamówień publicznych, państwa członkowskie zapewniają dostępność procedur odwoławczych przynajmniej dla każdego podmiotu który ma lub miał interes prawny w uzyskaniu zamówienia i który poniósł szkodę lub może ponieść szkodę w wyniku domniemanego naruszenia. W ocenie sądu nasze przepisy o odwoływaniu się wykonawców należy więc interpretować w sposób zapewniający wykonawcy prawo do wniesienia skutecznego środka odwoławczego.
Odnosząc się merytorycznie do zarzutów wykonawcy, sąd uznał, że firma nie miała racji. W przetargu chodziło o remont nawierzchni jezdni o powierzchni ok. 28 tys. mkw, natomiast wykonawca miał udokumentować wykonanie 15 tys. mkw. nawierzchni, co stanowi 53 proc. zamówionych robót. Zdaniem sądu taki wymóg nie ograniczał dostępu do przetargu średnim przedsiębiorcom.
OPINIA
WŁODZIMIERZ DZIERŻANOWSKI
prezes zarządu Grupy Doradczej Sienna
Od 24 października 2008 r. w zamówieniach o wartości poniżej kwot unijnych katalog czynności i zaniechań zamawiającego, na które przysługuje odwołanie od rozstrzygnięcia protestu, jest sformułowany co najmniej niejasno. Literalne brzmienie art. 184 ust. 1 a) pkt 2 p.z.p. wskazuje, że odwołać można się wyłącznie od opisu sposobu spełniania warunków udziału w postępowaniu, a nie postawienia samych warunków. Opis sposobu spełniania warunków to często przesądzenie – spełnia czy nie spełnia – od czegóż więc tu można się odwoływać? Istotą dla możliwości uczestnictwa w postępowaniu są prawidłowo postawione warunki, które potem albo się spełnia, albo nie. Celowościowa wykładnia przepisu nakazuje więc uznać, że to warunki udziału w postępowaniu podlegają odwołaniu, a nie metoda sprawdzenia, czy są spełnione. Szkoda tylko, że aby wyłożyć przepis, sięgać trzeba – jak uczynił to sąd okręgowy – aż do prawa wspólnotowego.