Posłowie szykują bat na pijanych kierowców. Tych, którzy po wypiciu kilku piw spowodują wypadek chcą karać dożywotnim odebraniem prawa jazdy.

Kierowca, który pod wpływem alkoholu spowoduje wypadek, w którym będą ranni lub ofiary śmiertelne, dożywotnio straci prawo jazdy. Takiego rozwiązania chcą posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy przygotowali projekt zmian zaostrzający kary w Kodeksie karnym. Obecnie prawo jazdy również może zostać odebrane dożywotnio przez sąd, ale nie musi. Sędziowie mają dowolność przy orzekaniu tej kary. Zmiana ma sprawić, że piani sprawcy wypadków obligatoryjnie będą na zawsze tracić swoje uprawnienia do prowadzenia pojazdów.

Projektowane przepisy zakładają, że jeżeli okaże się, że zatrzymany przez policję nietrzeźwy kierowca był już w przeszłości karany za jazdę pod wpływem alkoholu, również straci prawo jazdy na zawsze. W takich przypadkach nie ma co liczyć na pobłażliwość sądu i należy się liczyć także z karą więzienia. Projekt zakłada, że pijani recydywiści trafią za kratki na co najmniej trzy lata, a maksymalnie na pięć lat.

- Zaostrzanie kar nic nie da – uważa dr Ryszard Stefański z Wyższej Szkoły Handlu i Prawa i zarazem prokurator Prokuratury Krajowej. Jego zdaniem tylko działania policji polegające na ujawnianiu pijanych kierowców są skuteczne.

- Obecnie wsiadając do samochodu można przejechać prawie cały kraj i nie zostać zatrzymanym przez policję. Gdyby jednak kierowca wyjeżdżając w trasę miał świadomość, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż zostanie skontrolowany, to wówczas byłoby mniej nietrzeźwych osób na drodze – tłumaczy Ryszard Stefański. Jego zdaniem rola policji jest tu bardzo duża i od skuteczności jej działań zależy czy kierowcy zaczną bać się jazdy pod wpływem alkoholu.

- Jak dotąd zaostrzanie kar za jazdę pod wpływem alkoholu nic nie zmieniło. Sankcje już są bardzo surowe, a zaproponowane przez posłów kary więzienia są bardziej dotkliwe niż te za dużo cięższe przestępstwa – dodaje Ryszard Stefański.

Autorzy projektu argumentują, że pijani kierowcy są jednym z ważniejszych problemów bezpieczeństwa na drogach w Polsce. Dlatego zdaniem pomysłodawców zaostrzenie kar jest jedynym rozwiązaniem walki z taką patologią.

Z policyjnych statystyk wynika, że nietrzeźwi kierowcy uczestniczą w ponad 13 proc. wszystkich wypadków drogowych. Natomiast powodują ich około 10 proc.. W 2008 roku w wypadkach, w których uczestniczyli nietrzeźwi kierowcy zginęły 603 osoby, a 6319 zostało rannych.