Wiedza Polaków o systemie sądownictwa i pracy sędziów pochodzi głównie z mediów i rozmów ze znajomymi. Największym mankamentem krajowego sądownictwa jest - zdaniem obywateli - przewlekłość postępowań. Lepiej oceniamy sądy międzynarodowe niż rodzime. Poza tym zwykle niewiele wiemy o swoich prawach w sądzie - wynika z sondażu nt. zaufania do wymiaru sprawiedliwości.

Badanie przeprowadzono na zlecenie Krajowej Rady Sądownictwa w maju tego roku na reprezentatywnej grupie 1500 dorosłych Polaków.

Wynika z niego, że najlepiej oceniane krajowe instytucje sądowe to Trybunał Konstytucyjny (średnia 3,92 w pięciostopniowej skali) oraz Sąd Najwyższy (średnia 3,85). Najniższy poziom rzetelności w ocenie badanych prezentują sądy lustracyjne (średnia 3,26).

Sądy międzynarodowe są lepiej oceniane pod względem rzetelności od sądów krajowych

Pierwsze trzy miejsca pod względem rzetelności zajmują: Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze (średnia 4,04 na pięciostopniowej skali), Europejski Trybunał Praw Człowieka (średnia 4) oraz Europejski Trybunał Sprawiedliwości (średnia 3,96).

Ogólne zadowolenie z funkcjonowania prawa w Polsce znajduje się na średnim poziomie (średnia 4,2 na siedmiostopniowej skali).

Trzech na dziesięciu Polaków (29,7 proc.) przyznało, że uczestniczyło w rozprawie sadowej. Najczęściej mamy doświadczenia w uczestniczeniu w rozprawach sądowych w roli świadka (nieco ponad 59 proc. badanych). Przeszło jedna czwarta z ankietowanych (27,5 proc.) uczestniczyła w rozprawach w roli powoda, a jedna dziesiąta (9,8 proc.) w roli poszkodowanego. Dość często uczestnicy badania występowali w rolach: pozwanego (8,9 proc.), oskarżonego (8,9 proc.) oraz widza (6,1 proc.).

Ponad połowa badanych, którzy uczestniczyli w rozprawach sadowych, przyznała, że rozstrzygnięcie ich ostatniej sprawy zajęło od 1 do 12 miesięcy. Przeciętnie rozstrzygniecie sprawy w sądzie zajęło 10 miesięcy. Czas trwania postępowania sądowego do wydania wyroku sądowego jest w opinii większości (58,7 proc.) respondentów za długi.

Przeszło dwie trzecie (68 proc.) respondentów, którzy uczestniczyli w rozprawie, było zadowolonych z wyroku sądowego. Jedna trzecia (32 proc.) miała negatywne odczucia w tej kwestii.

Badani, zapytani o ogólną ocenę działalności sądów na siedmiostopniowej skali, najczęściej przyznawali oceny ze środka skali (3, 4 lub 5). Średnia ocena działalności sądów to - zdaniem badanych - 4,27.



Ogólne zaufanie do sędziów znajduje się na średnim poziomie (4,34 na siedmiostopniowej skali).

Najlepiej oceniamy skuteczność działania notariuszy i radców prawnych, a najgorzej - komorników

Pytano także o zaufanie do sądów na tle innych instytucji. Badanie pokazało, że największe zaufanie społeczne budzi nauka i środowisko naukowe (średnia 4,02 na pięciostopniowej skali). Stosunkowo wysokim zaufaniem cieszą się Sąd Najwyższy (średnia 3,84), wojsko (średnia 3,75), szkolnictwo i system kształcenia (średnia 3,7) oraz Unia Europejska (średnia 3,69). Najniższym zaufaniem pytani obdarzali Sejm (średnia 2,93), Zakład Ubezpieczeń Społecznych (średnia 2,96) oraz rząd (średnia 2,99).

Zaufanie do sędziów i sądów w Polsce najbardziej osłabiają: podejrzenia o korupcję (48,7 proc.), długi czas oczekiwania na wyroki (39,5 proc.) oraz przewlekłość postępowania przed sądem (39,1 proc.). Według badanych, na osłabienie zaufania wpływa też niesprawiedliwość wyroków i orzeczeń (24 proc.) i nepotyzm (23,4 proc.). Ponad połowa badanych słyszała o przypadkach niegodnego, nieetycznego zachowania się sędziów. Zdaniem trzech czwartych badanych przypadki niegodnego, nieetycznego zachowania sędziów w życiu prywatnym, podejrzenia o korupcję czy też informacje o kontaktach sędziów ze światem przestępczym powinny być nagłaśniane w prasie oraz TV.