Budżet zadaniowy to jedna z nowoczesnych form zarządzania finansami publicznymi. Dotyczy to zarówno budżetu państwa, jak i budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Kraków, Szczecin, Poznań czy Płock – to miasta, w których funkcjonują już budżety zadaniowe. Nowy sposób budżetowania to nie tylko końcowy dokument, ale system do planowania, wykonywania i sprawozdawczości. Zakres informacji podany w sposób opisowy w budżecie zadaniowym pozwala mieszkańcom i inwestorom na wyrobienie sobie własnego zdania na temat kondycji finansowej miasta, planowanych inwestycji oraz kosztów funkcjonowania samorządu.
Miasta i gminy coraz częściej korzystają z budżetu zadaniowego jako nowej formy efektywnego wykorzystania środków publicznych, mimo że obecne prawo nie pozwala na sporządzanie wyłącznie takiego budżetu. Wśród miast wyróżnić należy budżety Krakowa i Szczecina, które od lat sporządzają równoległe do budżetu tradycyjnego budżety zadaniowe. Jednostki, które planują wdrożenie budżetu zadaniowego, powinny najpierw dowiedzieć się, jak funkcjonują budżety zadaniowe w tych miastach. Budżety zadaniowe wdrożyły także Poznań oraz np. Płock, Gdańsk, Tarnów, Dzierżoniów i inne. Korzyści z wdrożenia nowego sposobu budżetowania lub jego elementów są bowiem odczuwalne dla wszystkich zainteresowanych.

Korzyść dla wszystkich

Dla mieszkańców, ale także dla radnych czy inwestorów budżet zadaniowy lub opis wydatków i dochodów w tym układzie oznacza możliwość zrozumienia przepływów pieniężnych w mieście i gminie. Przykładowo, jeśli w budżecie tradycyjnym pojawia się informacja, że na dział 600 Transport i łączność miasto przeznaczy 1 mln zł, to obywatel czy inwestor nie wiedzą, na co w rzeczywistości miasto wyda te środki. Jeśli jednak w opisie, w układzie zadaniowym, pojawi się informacja, że środki te zostaną przeznaczone m.in. na utrzymanie i budowę nowych odcinków dróg miejskich, to jest to informacja bardziej przydatna, choć jeszcze nie pełna. Dopiero wyodrębnienie w ramach powyższego zadania np. działania polegającego na budowie ulicy Krakowskiej za 300 tys. zł w 2009 roku pozwoli na przedstawienie pełnej informacji.

To jest tylko część artykułu, zobacz pełną treść w Tygodniku Podatkowym.