Sąd wezwie przedsiębiorcę do uiszczenia opłaty, zanim odrzuci jego pismo procesowe. W przypadku pomyłki adwokata lub radcy prawnego przedsiębiorca będzie mógł uzupełnić braki. Polskie sądy będą mogły bezpośrednio uznawać orzeczenia zagranicznego organu.
Procesowe niedopatrzenia adwokatów i radców prawnych nie będą już obciążały osób przez nich reprezentowanych. Nie utracą oni możliwości odwołania się od niekorzystnego rozstrzygnięcia tylko dlatego, że fachowy pełnomocnik nie dopełnił formalności. Również przedsiębiorcy będą wzywani przez sąd do uiszczenia opłat i uzupełnienia braków formalnych, zanim ich wnioski zostaną zwrócone.
Dziś (1 lipca) wchodzi w życie nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która łagodzi nadmierny formalizm, który zwłaszcza w sprawach gospodarczych był dla przedsiębiorców trudny do zaakceptowania.

Pełnomocnik nie zaszkodzi

– Przed nowelizacją strona reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika paradoksalnie ponosiła wyższe ryzyko procesowe, szczególnie w zakresie możliwości odrzucenia środka zaskarżenia – mówi adwokat Michał Kwieciński, adwokat z kancelarii Rączkowski & Kwieciński.
Po pierwsze, możliwe było odrzucenie, bez wezwania o uiszczenie opłaty środków zaskarżenia wnoszonych przez profesjonalnego pełnomocnika. Po drugie, w postępowaniu gospodarczym przedsiębiorca reprezentowany przez pełnomocnika, który, wnosząc pismo, nie zachował warunków formalnych, nie miał możliwości wniesienia takiego pisma ponownie. Trybunał Konstytucyjny uznał to za zbyt daleko idące ograniczenie uprawnień przedsiębiorców.
– Uzasadnieniem dla takiego orzeczenia jest potrzeba obrony przedsiębiorców przed skutkami niekompetencji ich pełnomocników – mówi Michał Tomczak, adwokat w kancelarii Tomczak i Partnerzy. Uchybienia formalne w procedurze nie powinny odbierać zasadniczej możliwości wszczęcia merytorycznego postępowania – uważa adwokat.
Sytuację komplikowała też różna praktyka orzecznicza sądów w zakresie pojęcia niezachowania warunków formalnych.



Sąd wezwie przedsiębiorcę

Od dziś przedsiębiorca, który nienależycie opłacił pismo procesowe lub środek odwoławczy w postępowaniu gospodarczym, będzie mógł liczyć na wezwanie do uzupełnienia braków. Dotychczas sąd odrzucał takie pismo niezależnie od tego, czy przedsiębiorca był reprezentowany przez fachowego pełnomocnika.
– Ta istotna zmiana jest konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w którym stwierdzono niezgodność z konstytucją kwalifikowania działań procesowych przedsiębiorców na równi z działaniami stron reprezentowanych przez zawodowych pełnomocników – wyjaśnia Daniel Lipnicki, prawnik z Kancelarii Gessel.
Zmiany w procedurze cywilnej były od dawna oczekiwane zarówno przez prawników, jak i przedsiębiorców.
– O ile od profesjonalnego pełnomocnika można wymagać więcej niż od zwykłego obywatela, o tyle od przedsiębiorcy – produkującego na przykład buty – oczekiwanie doskonałej znajomości prawa było niezrozumiałe. W rezultacie przez drobne błędy przedsiębiorca tracił prawo do sądu – mówi adwokat Andrzej Michałowski, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
Jego zdaniem kolejnym ułatwieniem dla przedsiębiorców powinno być usunięcie prekluzji dowodowej, a więc ograniczenie w czasie dopuszczalności przedstawiania sądowi przez strony postępowania gospodarczego materiału dowodowego.

Dowód na odległość

Nowe przepisy wprowadzają zasadę bezpośredniego porozumiewania się sądów polskich z sądami i innymi organami państwa obcego. Polski sędzia może więc na przykład przeprowadzać dowód za granicą bezpośrednio lub przy użyciu odpowiednich urządzeń technicznych umożliwiających porozumiewanie się na odległość.
– Możliwość przeprowadzenia dowodu przy pomocy urządzeń technicznych może być dużym udogodnieniem zarówno dla sądów, jak i ich pełnomocników – uważa Michał Kwieciński. Korzyści wydają się oczywiste. Świadek przebywający za granicą będzie mógł zeznawać w wyznaczonym, dogodnym dla siebie i sądu terminie – wyjaśnia Michał Kwieciński.
Cały skład orzekający, a nie tylko sędzia wyznaczony, będzie też mógł bezpośrednio zetknąć się ze środkiem dowodowym, mimo dzielącej odległości czy innych poważnych niedogodności.
– Należy zatem przypuszczać, iż sądy chętnie będą korzystały z takiej możliwości i wpłynie to pozytywnie na szybkość postępowania i kumulację materiału dowodowego – mówi Michał Kwieciński.
Nie wiadomo jednak, kiedy sądy będą w stanie w praktyce korzystać z zaproponowanych przez ustawodawcę udogodnień.

Ważne miejsce zamieszkania

Nowelizacja wprowadza wiele zmian w zakresie jurysdykcji polskich sądów.
– Zmiany dostosowują przepisy z zakresu jurysdykcji krajowej do norm europejskich – tłumaczy Robert Zegadło, sekretarz Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego.
Sąd, przed którym powstanie kwestia oceny skuteczności zagranicznego orzeczenia, będzie dokonywał jej we własnym zakresie na potrzeby toczącego się postępowania. Taka ocena nie będzie jednak wiązać innych organów. Dodatkowo zrezygnowano z przesłanki wzajemności, czyli wymogu stosowania takich samych standardów w kraju, w którym wydano orzeczenie.
– Zmiany dokonane w zakresie łączników jurysdykcyjnych zmieniają bowiem zasady, kiedy dana osoba może uzyskać merytoryczne rozstrzygnięcie swojej sprawy przez sąd danego państwa – tłumaczy Michał Kwieciński.
Podstawowe znaczenie przypisano miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu, względnie miejscu siedziby pozwanego. Ograniczono natomiast znaczenie łącznika obywatelstwa.
1 tydzień ma przedsiębiorca na uzupełnienie braków formalnych pisma procesowego
Podstawa prawna
Ustawa z 5 grudnia 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 234, poz. 1571).