Gmina zwróciła mi 48 proc. kamienicy, która przed drugą wojną światową należała do mojego dziadka. Pozostałą część budynku wykupili lokatorzy. Zostałem członkiem wspólnoty, ale pozostali właściciele twierdzą, że mimo iż posiadam 48 proc. całego budynku, to przysługuje mi tylko jeden głos. Czy mają rację?

Jeżeli dotychczasowi członkowie wspólnoty podjęli uchwałę, że mimo iż w kamienicy nie ma więcej niż siedem lokali, to będą się rządzić zasadami zapisanymi w u.w.l. dla dużych wspólnot, to uchwały właścicieli lokali zapadają większością głosów liczoną według wielkości udziałów. Członkowie wspólnoty mogą jednak w umowie lub w kolejnej uchwale podjętej w tym trybie postanowić, że na każdego właściciela przypada jeden głos. Oznaczałoby to, że bez względu na wielkość udziałów każdy ma jeden głos. Zasada ta odnosiłaby się również do potomka dawnego właściciela kamienicy.
MPS