Statut spółki akcyjnej będzie mógł ograniczyć prawo głosu akcjonariuszy dysponujących pakietem akcji większym niż dziesięcioprocentowy.
Sejm odesłał wczoraj do Komisji Nadzwyczajnej do spraw Zmian w Kodyfikacjach nowelizację art. 411 par. 3 kodeksu spółek handlowych. Przepis ten obniża z 20 do 10 proc. próg wielkości pakietu akcji, powyżej którego statut spółki akcyjnej może ograniczyć prawo głosu właściciela, a także zastawnika czy użytkownika akcji.

Z jednej akcji jeden głos

Ograniczenie będzie dotyczyło wyłącznie akcji powyżej dziesięciu procent kapitału. Do tej wielkości nawet akcjonariusz większościowy nadal będzie miał pełne prawa, czyli z jednej akcji jeden głos. Poza tym statut nie będzie musiał przewidywać ograniczeń albo będzie mógł ustalać próg na wybranym przez akcjonariuszy wyższym poziomie (np. ograniczenie prawa głosu dopiero powyżej 50 proc. akcji). Doprecyzowano też, że do praw właścicielskich doliczane będzie prawo wynikające z ograniczonych praw rzeczowych, takich jak zastaw czy użytkowanie akcji. One bowiem również mogą dawać możliwość głosowania, jeżeli tak stanowi statut spółki. Gdyby więc akcjonariusz miał 7 proc. akcji i prócz tego był zastawnikiem na kolejnych 4 procentach, to z 1 proc. akcji, którymi dysponuje, będzie mógł doznać ograniczeń prawa głosu na zgromadzeniu akcjonariuszy. Co więcej, ktoś, kto w ogóle nie jest akcjonariuszem, ale przysługuje mu np. prawo użytkowania 12 proc. akcji połączone z prawem głosu, będzie mógł zostać pozbawiony prawa głosu z pakietu przekraczającego 10 proc.

Więcej praw

Zmienione przepisy zagwarantują większe prawa drobnym akcjonariuszom, mogą też ograniczyć wpływ posiadaczy pakietów kontrolnych na zarządzanie spółką. Przy rozproszonym akcjonariacie nie jest bowiem konieczny pakiet większościowy, by decydować o polityce korporacji. Nowelizacja poszerzy więc wyjątek od reguły, zgodnie z którą wszyscy akcjonariusze powinni być jednakowo traktowani w takich samych okolicznościach (jej skutkiem jest m.in. zasada, że z jedną akcją wiąże się jeden głos).

Spółki pracownicze

Zdaniem Grzegorza Karpińskiego, posła sprawozdawcy z Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, zmiana wychodzi naprzeciw oczekiwaniom np. akcjonariuszy ze spółek pracowniczych, którzy licząc na pozyskanie inwestora strategicznego, nie chcieliby rezygnować z wpływu na decyzje strategiczne w swojej firmie. Poseł podkreśla jednocześnie, że zmiana nie zagrozi interesom Skarbu Państwa, który mając znaczne udziały w wielu spółkach, może nie zgodzić się na zmianę statutu ograniczającą jego prawa korporacyjne.
Nowelizacja art. 411 par. 3 k.s.h. wejdzie zapewne w życie na początku II połowy tego roku.