SENTENCJA
Obowiązek udzielenia świadczeń ze względu na zagrożenie życia lub zdrowia pacjenta ma charakter bezwzględny i wyprzedza ograniczenia wynikające z umów o świadczenia zdrowotne. Odnosi się to także do osób nieposiadających do nich uprawnień. Jednak szpital, który domaga się zwrotu pieniędzy od Skarbu Państwa, musi wykazać, że roszczenie takie mu przysługuje.
SYGN. AKT I CSK 125/07
Jeden z krakowskich szpitali udzielił w 2001 roku pomocy medycznej 28 osobom nieuprawnionym do korzystania ze świadczeń z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego, ale wymagającym tego ze względu na zagrożenie życia, za 153 tys. zł. Szpital zwrócił się o ich zwrot do gminy i ministra zdrowia, ale pieniędzy nie dostał. W 2004 roku pozwał o zapłatę Skarb Państwa - ministra zdrowia.
Sąd I instancji uwzględnił powództwo w wysokości 60 tys. zł, bo reszta się przedawniła. Stwierdził, że świadczenia zostały udzielone na podstawie art. 7 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej i art. 30 ustawy z 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Mówią, że nic nie może być podstawą odmowy udzielenia pomocy w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia. Natomiast lekarz ma obowiązek udzielenia pomocy zawsze, gdy zwłoka może spowodować niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszkodzenia ciała, ciężkiego rozstroju zdrowia i w wypadkach niecierpiących zwłoki. Artykuł 51 ust. 2 ustawy z 6 lutego 1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym stwierdzał, że w razie nieprzedstawienia karty ubezpieczenia albo nieopłacenia składki przez dłużej niż 30 dni, świadczenia udziela się na koszt ubezpieczonego, z wyjątkiem nagłych zachorowań (wypadek, zatrucie, urazy, zagrożenie życia, porody). Z ustawy o zakładach (...) wynikał dla ministra obowiązek określenia w rozporządzeniu warunków i trybu przekazywania środków publicznych samodzielnym zakładom opieki zdrowotnej i kontroli ich wykorzystania w warunkach określonych wyżej. Ponieważ tego nie zrobił, powód ma roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej zaniechaniem legislacyjnym i uwzględnił je na podstawie art. 417 par. kodeksu cywilnego.
Pozwany odwołał się, a sąd II instancji zmienił ten wyrok i powództwo oddalił. Stwierdził, że w okresie, którego dotyczy spór, żaden akt prawny nie regulował kwestii ponoszenia kosztów pomocy udzielonej osobom nieubezpieczonym. Wymagało to uregulowania ustawowego, a nie w rozporządzeniu. Nie było więc dostatecznej podstawy do odpowiedzialności na postawie art. 417 k.c. Od tego wyroku pozwany wniósł skargę kasacyjną, w której powołał m.in. art. 68 ust. 2 konstytucji. Daje on obywatelom równy dostęp do świadczeń zdrowotnych, niezależnie od ich sytuacji materialnej.
Sąd Najwyższy oddalił skargę. Przypomniał utrwalony pogląd, że art. 68 konstytucji nie może być podstawą do wnioskowania o podmiotach zobowiązanych do finansowania świadczeń. Musi to regulować ustawa. W odniesieniu do świadczeń udzielonych ze względu na zagrożenie zdrowia, w orzecznictwie SN dominuje pogląd, że obowiązki wynikające z przepisów ustawy o zakładach (...) i zawodzie lekarza mają charakter bezwzględny i wyprzedzają ograniczenia wynikające z umów o świadczenia zdrowotne. Wobec tego kosztami tych świadczeń należy obciążyć kasę chorych (NFZ). Dodał, że szpital miał rację twierdząc, że nie miał obowiązku poniesienia kosztów we własnym zakresie, ale nie wykazał, by z tego tytułu przysługiwało mu roszczenie do pozwanego.
MARTA PIONKOWSKA