Ustawa z 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska (dalej: p.o.ś.) przewiduje, że w razie ustanowienia na obszarze ograniczonego użytkowania (dalej: OOU) wymagań technicznych dla budynków, szkodą właściciela nieruchomości są także koszty poniesione w celu wypełnienia tych wymagań przez istniejące budynki, nawet w przypadku braku obowiązku podjęcia działań w tym zakresie (art. 129 ust. 2 i art. 136 ust. 3 p.o.ś.).



Przepisy środowiskowe uzależniające zasądzenie odszkodowania od m.in. wykazania celowego poniesienia i udokumentowania kosztów rewitalizacji akustycznej (tzw. nakładów akustycznych) budynku są błędnie interpretowane w orzecznictwie, czego przykładem jest wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 22 stycznia 2020 r. o sygn. akt I ACa 1134/18.

Wbrew literalnej treści przepisów

W orzeczeniu tym sąd, wbrew literalnej treści przepisów, stwierdził m.in., że: „(…) Nie można zgodzić się z poglądem, że w świetle przepisów art. 136 ust. 3 w zw. z art. 129 ust. 2 p.o.ś. odszkodowanie z tytułu nakładów na zapewnienie nieruchomości odpowiedniego komfortu akustycznego należne jest w sytuacji, gdy te nakłady zostały już poniesione”. Sąd stwierdził, że funkcjonalna wykładnia ww. przepisów nakazuje uznać „(…) za szkodę podlegającą naprawieniu na podstawie art. 129 ust. 2 p.o.ś., także poniesione koszty rewitalizacji akustycznej budynków bez potrzeby rozstrzygania o istnieniu obowiązku przeprowadzenia prac dostosowawczych”. Ponadto sąd wskazał, że przepis art. 136 ust. 3 p.o.ś. nie wyłącza obowiązku naprawienia szkody obejmującej usunięcie wadliwości budynku, jeśli konieczne prace remontowe nie zostały jeszcze wykonane.
Wnioskowanie przedstawione w uzasadnieniu wyroku jest sprzeczne z treścią art. 136 ust. 3 p.o.ś., zgodnie z którą granice odpowiedzialności wyznacza rzeczywiście wyrządzona szkoda, czyli kwota poniesiona (bo tak stanowi powołany przepis i interpretowana z niego norma) rzeczywiście i celowo, a nie hipotetyczne, nieponiesione tylko oszacowane koszty tzw. rewitalizacji akustycznej. Jednoznaczna treść normy wyklucza wycenę opartą na kosztorysowaniu wydatków, które przez występującego z roszczeniami nie zostały poniesione albo nie zostaną poniesione w przyszłości, bo powód nawet nie ma takiego zamiaru. Zwolnienie właścicieli nieruchomości z obowiązku udowodnienia rzeczywistego poniesienia kosztów rewitalizacji akustycznej byłoby całkowicie sprzeczne z celami ustawodawcy uzasadniającymi omawiane unormowanie. Rozstrzygnięcie zawarte w wyroku wykracza poza dozwolone granice stosowania funkcjonalnych reguł wykładni prawa, albowiem wynikiem interpretacji jest sprzeczność z oczywistą językową treścią i wykładnią gramatyczną art. 136 ust. 3 p.o.ś.

Wyłącznie po udokumentowaniu

Nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych, by w sprawach o odszkodowanie z tytułu wydatków na rewitalizację akustyczną budynków położonych w OOU stosować wypracowaną na potrzeby branży ubezpieczeniowej praktykę wypłaty kompensaty na podstawie kosztorysu i to bez wykazania przez poszkodowanego rzeczywistego poniesienia kosztów likwidacji szkody (np. kosztów naprawy pojazdu, kosztów remontu zalanego mieszkania). Skoro właściciele nieruchomości do dnia orzekania nie ponieśli żadnych kosztów rewitalizacji akustycznej, to roszczenia w tym zakresie powinny być oddalone. Zasądzenie odszkodowania, przy równoczesnym braku normatywnego obowiązku podjęcia czynności w celu rewitalizacji akustycznej, jest prawnie uzasadnione wyłącznie po udokumentowaniu (lub udowodnieniu w inny wiarygodny sposób) poniesienia kosztów.
Należy przypomnieć, że tzw. kosztorysowa metoda ustalania odszkodowania (w szczególności w praktyce likwidacji szkód przez ubezpieczycieli) jest dopuszczalna umownie, tj. w ramach zasady swobody umów (art. 3531 kodeksu cywilnego). Wypłata odszkodowania na podstawie kosztorysu nie znajduje żadnego oparcia w przesłankach ustawowych (por. art. 361 par. 2 k.c. oraz art. 136 ust. 3 p.o.ś.). W przypadku roszczeń z tytułu ubezpieczenia, jedynie ze względu na odpowiednie postanowienia umowy ubezpieczeniowej ubezpieczyciele wypłacają odszkodowania oszacowane, pomimo że poszkodowany nie poniósł rzeczywistych kosztów naprawy szkody.
Gdyby zamiarem ustawodawcy było dopuszczenie wypłaty odszkodowań na podstawie kosztorysu określającego oszacowane, lecz nieponiesione koszty rewitalizacji akustycznej, to zostałoby to jednoznacznie wyrażone w treści art. 136 ust. 3 p.o.ś.
W przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych obowiązek ubezpieczyciela naprawienia szkody powstaje z chwilą wyrządzenia szkody, co wynika z umowy ubezpieczenia. Zgodnie z art. 805 par. 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku. Ubezpieczyciel, korzystając z zasady swobody umów, może dowolnie kształtować warunki własnej odpowiedzialności, w tym (w większości przypadków tylko za zgodą ubezpieczonego) określać sposób rekompensaty za zdarzenia szkodowe, za które odpowiada. Takiego systemu nie przewidują natomiast przepisy p.o.ś.

Tylko do wysokości koniecznych wydatków

W postępowaniach dotyczących odszkodowań obejmujących zwrot kosztów dostosowywania pomieszczeń chronionych przed hałasem sąd powinien przede wszystkim badać to, jakiego rodzaju środki izolacji akustycznej były zastosowane w pomieszczeniach danego budynku (np. jaka była klasa izolacyjności akustycznej okien), a następnie określić, w jakim stopniu należało ten standard podnieść, aby zapewnić właściwy klimat akustyczny.
W każdym przypadku postępowanie powinno być przeprowadzone w taki sposób, aby zapobiec ustaleniu i zasądzeniu odszkodowania wykraczającego poza niezbędny zakres polepszenia ochrony budynku przed nadmiernym natężeniem dźwięku (i to tylko i wyłącznie po każdoczesnym ustaleniu, że na konkretnej nieruchomości faktycznie dochodzi do przekroczenia norm emisji dźwięku i po spełnieniu innych przesłanek szkodowych, z których najważniejszą jest konkretne oznaczenie przez właściciela nieruchomości ograniczeń korzystania z nieruchomości spowodowanych hałasem).
Sądy powinny wnikliwie badać, czy na przykład żądane odszkodowanie nie obejmuje kosztów prac remontowych, które nie mają nic wspólnego z doprowadzeniem budynku do standardów (wymagań) przywołanych w art. 136 ust. 3 p.o.ś. W szczególności odszkodowanie nie może obejmować wykazywanych przez stronę powodową kosztów remontu całego budynku ponad wspomniane standardy. W każdym przypadku bowiem zasądzone poniesione koszty dostosowania budynku i pomieszczeń nie mogą wykraczać poza wydatki niezbędne do zapewnienia zgodności z normami technicznymi ustalonymi przepisami prawa w związku z obowiązywaniem aktu prawa miejscowego o utworzeniu OOU.
Unormowania dotyczące odszkodowania z tytułu rewitalizacji akustycznej powinny być interpretowane i stosowane w taki sposób, aby nie stanowić dla właścicieli nieruchomości zachęty do nadużywania uprawnień poprzez uzyskiwanie finansowania remontów zaniedbanych budynków ze środków odszkodowania.
Należy w każdym przypadku badać, czy akt prawa miejscowego o utworzeniu OOU w ogóle wprowadza jakiekolwiek wymagania techniczne dotyczące budynków na obszarze ograniczonego użytkowania i czy ewentualnie ustalone wymagania dotyczą także budynków już istniejących w chwili jego wejścia w życie.
Ważne Nie ma jakichkolwiek podstaw prawnych, by w sprawach o odszkodowanie z tytułu wydatków na rewitalizację akustyczną budynków położonych na obszarze ograniczonego użytkowania stosować wypracowaną na potrzeby branży ubezpieczeniowej praktykę wypłaty kompensaty na podstawie kosztorysu