Projekt nowelizacji ustawy aborcyjnej przywracający w zmienionej formie możliwość przerywania ciąży z uwagi na wady płodu jest już w Sejmie i został skierowany do komisji zdrowia. Na razie nie wiadomo, kiedy komisja przystąpi do prac nad nim, ponieważ członkowie gremium czekają na ekspertyzę Biura Analiz Sejmowych. Opinię do projektu przygotowali już za to eksperci Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, wskazując na jego braki.
Przypomnijmy. Po tym jak Trybunał Konstytucyjny uznał (sygn. akt: K 1/20), że możliwość przerwania ciąży, gdy „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu”, jest niezgodna z konstytucją, prezydent zaproponował dodanie do ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży nowego art. 4a ust. 1 pkt 2a.
W jego myśl przerwanie ciąży byłoby dopuszczalne, gdy „badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne”. Jednak, jak podnoszą przedstawiciele HFPC, taka konstrukcja przepisu rodzi wątpliwości interpretacyjne.
– Nie do końca bowiem jasne jest, czy fraza „prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne” odnosi się zarówno do stwierdzonej przez badania prenatalne wady dziecka, czy również do potwierdzonej w ten sam sposób nieuleczalnej choroby. Literalna wykładnia sugeruje, że ma ono znaczenie jedynie w kontekście wad rozwojowych, a nie nieuleczalnych chorób. Gdyby rozwiązanie to miało mieć skutek wobec obu tych zdarzeń, projektodawca powinien raczej użyć słów „prowadzącymi niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne” – wskazuje HFPC.
Oprócz tego fundacja zwraca uwagę, że przyjęcie nowego brzmienia art. 4a ustawy aborcyjnej spowoduje pozostawienie poza katalogiem sytuacji, w których badania prenatalne wskażą na prawdopodobieństwo wystąpienia wady świadczącej o ciężkim upośledzeniu płodu, które jednak nie będzie „niechybnie i bezpośrednio” prowadziło do śmierci dziecka.
– Oznacza to, że wykryte prenatalnie wady dziecka, wskazujące np. na znaczne ryzyko życia przez niego w stanie wegetatywnym, nie będą stanowiły przesłanki do dokonania zabiegu przerwania ciąży. Mimo że kwestia ta w znacznej mierze zaważyć może na życiu rodziców, ich pozostałych dzieci, czy cierpieniu samego nowo narodzonego dziecka. Biorąc pod uwagę standard wskazany przez ETPC w sprawie R.R. przeciwko Polsce, projektodawca powinien rozważyć również ujęcie takiej sytuacji w nowej treści art. 4a – zaznacza Danuta Przywara, prezes HFPC. Dodając, że wątpliwości mogą również powstać przy interpretacji pojęcia „niechybnie”. – Wedle definicji słownikowej „niechybny” to nieuchronny, taki, który z pewnością się wydarzy. Przesłanka ta z jednej strony ma charakter bardzo ocenny, z drugiej zaś trudny do wykazania – zwraca uwagę fundacja.